W piątek wieczorem dowiemy się z kim piłkarska reprezentacja polski zmierzy się w fazie grupowej Mistrzostw Świata w Katarze, które rozpoczną się nietypowo 21 listopada. Reprezentacja Polski znalazła się w trzecim koszyku. „Żadna z drużyn, która jest w koszyku nr 1 i 2 nie chce wylosować Polski. Jestem o tym w 100 procentach przekonany” – mówi w rozmowie z RMF FM Jacek Magiera, były selekcjoner reprezentacji U20.
W Katarze w czasie losowania grup mistrzostw świata, które odbędzie się w piątek o godz. 18:00 w Doha Exhibition and Convention Center Polskę będzie reprezentowała 10-osobowa delegacja. Na czele z prezesem PZPN Cezarym Kuleszą i selekcjonerem kadry Czesławem Michniewiczem.
Losowanie fazy grupowej Mistrzostw Świata to ogromne przeżycie podkreśla Jacek Magiera, który doświadczył tych emocji będąc selekcjonerem reprezentacji U20. Cała ta otoczka losowania jest niesamowita. Nasze mistrzostwa były rozgrywane w Polsce. To wszystko było przygotowywane w Gdyni. Emocje były bardzo duże. Wszyscy selekcjonerzy reprezentacji zjechali wtedy do Polski. Było to zrobione z wielką pompą. Emocje były ogromne. Oczywiście przed losowaniem mieliśmy swoją grupę marzeń, którą chcieliśmy wylosować. Były zabaw w sztabie, kto trafi, kto nie trafi. To wszystko było naprawdę super doświadczaniem - zaznacza Jacek Magiera, który ostatnio pracował w Śląsku Wrocław.
Jacek Magiera zaznacza, że wielu chciałoby trafić z pierwszego koszyka na Katar czyli gospodarzy, bo to teoretycznie najsłabszy zespół w tym koszyku.
To nie musi być najsłabsza drużyny w tym koszyku, bo są to gospodarze. A mecze gospodarzy rządzą się swoimi prawami. Gra się z nimi m.in.: mecz otwarcia turnieju. A oczy całego świata są skierowane na to spotkanie i tutaj wcale bym nie był taki pewny, że to będzie najłatwiejszy przeciwnik - mówi Magiera i dodaje, że widział grupę marzeń Czesław Michniewicza, którą ten opublikował na Twitterze. Selekcjoner kadry zagrałby z Argentyną, USA i Kamerunem.