„Świadkowie historii” - to tytuł książki o czasach pandemii i lockdownu. To książka niezwykła, bo jej autorami są uczniowie, ich rodzice i nauczyciele Szkoły Podstawowej nr 18 w Chorzowie. Pomysł zrodził się po powrocie dzieci do nauki stacjonarnej. Na lekcji historii w szóstej klasie jeden z uczniów zapytał, jaki z niego świadek historii, jeśli nie będzie wymieniony w żadnej książce…
Jak w bajce "Pomysłowy Dobromir", wypaliłam: napiszę z wami książkę. Miałam pisać z jedną klasą. Pomysłem podzieliłam się z panią dyrektor, która powiedziała: napiszmy całą szkołą - wspomina Tatiana Waluga, nauczycielka historii, wiedzy o społeczeństwie i koordynatorka przedsięwzięcia.
Autorami "Świadków historii" są niemal wszyscy uczniowie. Są wymienieni z imienia i nazwiska, które znajdują się także w spisie treści. Każda klasa ma swój rozdział, do którego wstęp napisał wychowawca. Młodsze dzieci, które jeszcze nie potrafiły pisać, rysowały. Starsi spisali swoje wspomnienia.
To było niesamowite, że można opisać własne uczucia związane z pandemią, jak się wtedy czuliśmy i co przeżywaliśmy - mówi Zuzanna, uczennica klasy, w której zrodził się pomysł na książkę. Jej imienniczka i koleżanka z klasy dodaje, że odczucia były różne. Lekcje zdalne, jak dla każdego dziecka były też fajne, bo można było odpocząć, ale był także strach, ze można zachorować - ja zachorowałam i wylądowałam w szpitalu. Był strach, że rodzinie się coś stanie. W czasie pandemii straciliśmy też nauczycielkę z naszej szkoły, co jest dla nas bardzo przykre - mówi uczennica. W książce jest rozdział dla dorosłych i przez nich napisany. Otwiera go wiersz, którego autorką jest jedna z mam.
Zanim dzieci napisały książkę, uczyły się, jak to zrobić. Wszyscy się uczyliśmy. Przede wszystkim uczniowie mieli spotkania w bibliotekach, w których dowiadywali się, jak pisze się książkę, jakie pytania sobie zadać, jaki cel chcemy osiągnąć - to wszystko uczniowie przygotowywali przez dwa miesiące, zanim zabraliśmy się do pisania - wspomina nauczycielka Tatiana Waluga.
Chcielibyśmy pokazywać tą książką, że nawet trudne doświadczenia można przekuć w coś dobrego i wartościowego. To był nasz sposób na poradzenie sobie z pandemią - mówi dyrektorka SP nr 18 Joanna Piećko-Szopińska, która dodaje, że wspomnienia szybko przemijają, a książka pozwoli je zatrzymać. "Świadkowie historii" mają trafić do kapsuły czasu, ale to jeszcze nie wszystko. Jeśli udało nam się wykuć z tych trudnych doświadczeń coś dobrego, to chcemy podać to dobro dalej, więc dochód z tej książki przekazany jest na Dom Aniołów Stróżów - podsumowuje dyrektorka.
Książkę patronatem objął prezydent Chorzowa Andrzej Kotala. Wstęp napisał wiceprezydent miasta Wiesław Ciężkowski. Wydanie książki zbiegło się z rocznicą 45-lecia założenia SP nr 18.