Podczas rutynowej kontroli na dolnośląskim odcinku autostrady A4 funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej oraz straży granicznej natrafili na olbrzymi przemyt. W naczepie ciężarówki ukryto aż 7 mln szt. papierosów bez polskich znaków akcyzy. Ich czarnorynkowa wartość to blisko 8,5 mln zł. Kierowca pojazdu, 33-letni Polak, został zatrzymany i usłyszał zarzuty paserstwa.
Do przejęcia nielegalnego ładunku doszło w okolicach Legnicy. Jak poinformowała Agnieszka Rzeźnicka-Gniadek, rzeczniczka prasowa dolnośląskiej Krajowej Administracji Skarbowej, funkcjonariusze Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego we Wrocławiu oraz Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej z Krosna Odrzańskiego prowadzili rutynowe kontrole na autostradzie A4.
Ciężarówka, która została zatrzymana do sprawdzenia, przewoziła oficjalny towar. Jednak czujność mundurowych pozwoliła na wykrycie ukrytej części ładunku.
Za specjalnie przygotowanym przepierzeniem funkcjonariusze znaleźli niemal 7 mln papierosów bez polskich znaków akcyzy. Kierowca nie posiadał żadnych dokumentów potwierdzających legalność towaru.
Szacowana wartość przechwyconych papierosów to około 8,5 mln zł. Gdyby trafiły na rynek, Skarb Państwa poniósłby wielomilionowe straty wynikające z niezapłaconych podatków i akcyzy.
Kierowcą ciężarówki okazał się 33-letni Polak. Prokuratura postawiła mu zarzut paserstwa akcyzowego. Grozi mu kara od 3 do 10 lat więzienia oraz wysoka grzywna. Zastosowano wobec niego środki zapobiegawcze: dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł.
To nie pierwsza tak duża akcja dolnośląskich celników w ostatnich miesiącach. Funkcjonariusze regularnie przeprowadzają kontrole, które mają na celu walkę z przemytem i nielegalnym obrotem wyrobami akcyzowymi. Dzięki ich skuteczności i współpracy między służbami, nielegalne papierosy nie trafią na rynek, a sprawcy muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami.