Na dziś zaplanowano sekcje zwłok dwóch osób, które zginęły pod gruzami zawalonej kamienicy w Cieszynie. Jej wyniki będą ważnym dowodem dla prokuratury, która prowadzi śledztwo w tej sprawie - relacjonuje z Cieszyna reporter RMF FM Marcin Buczek. Bardzo ważne dla śledztwa będą także oględziny miejsca katastrofy.
Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, oględziny miejsca katastrofy nastąpią najprawdopodobniej na początku przyszłego tygodnia.
Na miejscu - jak relacjonuje reporter RMF FM - cały czas pracują ekipy budowalne, które m.in. umacniają sąsiednie kamienice. Ulica Głęboka nadal częściowo jest zamknięta - zarówno dla pieszych, jak i samochodów.
Jak przekazała RMF FM Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej, dopiero gdy miejsce to będzie w pełni bezpieczne, pojawią się tam biegli, którzy będą ustalać przyczynę katastrofy. W oględzinach na pewno wezmą udział specjaliści od spraw pożarów, budownictwa oraz gazu.
Prokuratura na razie bierze pod uwagę wszystkie hipotezy, także tę z celowym działaniem.
Śledczy byli na miejscu zaraz po wybuchu. Dysponują już m.in. dokumentami dotyczącymi stanu budowlanego kamienicy czy dokonywanych tu przeglądów. Przesłuchali już także kilkunastu świadków.
Lokatorom z całkowice zawalonej kamienicy mieszkania już przygotowano - powiedziała dziś reporterowi RMF FM burmistrz Cieszyna Gabiela Staszkiewicz. I te rodziny jeszcze dziś miały te lokale obejrzeć. Natomiast rodziny z dwóch sąsiednich kamienic, które trzeba będzie najpierw zabezpieczyć, a potem odbudować, takie propozycje mają otrzymać niebawem.
Prace przy wzmocnieniu konstrukcji dwóch uszkodzonych kamienic, które sąsiadowały ze zniszczonym w niedzielę w wybuchu budynkiem, potrwają około 2 tygodni.
Od rana trwają prace przy wzmacnianiu kamienic, bo stanowią one zagrożenie, szczególnie teraz, gdy może padać lub silnie powiać. Po ich zakończeniu osoby, które mieszkają w kamienicach vis a vis miejsca katastrofy, będą mogły do nich bezpiecznie wrócić - powiedziała burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz.
Jak podkreśliła, równolegle miasto usunie szkody, które powstały wskutek wybuchu w położonych naprzeciwko budynkach. Występują przede wszystkim w elewacji zewnętrznej. Są wybite szyby w witrynach i oknach mieszkań, uszkodzone rynny, gruz leży na dachach. To zrobimy w najbliższym czasie, równolegle z pracami zabezpieczającymi po drugiej stronie ulicy - powiedziała Gabriela Staszkiewicz.
Burmistrz dodała, że po zakończeniu ustawiania konstrukcji doraźnie zabezpieczającej budynki w miejscu katastrofy, rozpoczną się prace projektowe dotyczące ich odbudowy - sposobu i zakresu. Wiadomo, że na to będzie potrzeba pieniędzy. Budynki są poważnie uszkodzone - wskazała burmistrz.
Część lokatorów z uszkodzonych budynków tymczasowe schronienie znalazła w cieszyńskim schronisku młodzieżowym.
Reporter RMF FM rozmawiał m.in. z panem Krzysztofem, który zamieszkał tam ze swoją mamą. Oboje przyjechali do Cieszyna z Niemiec, aby spędzić święta w swoim rodzinnym mieszkaniu. Teraz nie mogą wrócić ani do mieszkania, ani do Niemiec, bo ogień strawił ich dokumenty.
Urodziłem się tutaj. Wszystkie te rzeczy, które tam były, dla kogoś innego to mogą być śmieci, ale dla nas mają wielką, wielką wartość. Tyle spędzonych Wigilii, Wielkanocy, wszelkie radości, smutki... - mówił w rozmowie z RMF FM.
Trzypiętrowa kamienica w centrum Cieszyna runęła w niedzielę nad ranem. Mieszkańcy mówili, że najpierw usłyszeli głośny huk. W budynku były trzy mieszkania. Pożar rozprzestrzenił się także na sąsiednie budynki.
Na miejscu znaleziono ciała dwóch osób. 3 poszkodowanym osobom udzielono pomocy, 21 mieszkańców budynku ewakuowano.
Budynek, który uległ zawaleniu, należał do komunalnego Zakładu Budynków Miejskich.