20 osób zginęło w środowej katastrofie budowlanej w mieście Lagos w Nigerii - poinformował przedstawiciel nigeryjskich władz. 45 osób uratowano spod gruzów zawalonego budynku szkoły podstawowej.
Przedstawiciel służby zdrowia Jide Idris zaznaczył, że 10 dzieci i czworo dorosłych wciąż znajduje się pod opieką lekarzy. Z miejsca zdarzenia dwadzieścia ciał przewieziono do kostnic w Lagos - informuje w oświadczeniu.
W czwartek nigeryjskie władze poinformowały o wstrzymaniu akcji poszukiwawczej na miejscu środowej katastrofy.
Media podawały, że w budynku mogło znajdować się nawet stu uczniów.
Uczniowie w czasie katastrofy przebywali w salach lekcyjnych. Portale donoszą, że na najwyższym piętrze była szkoła podstawowa. Resztę budynku zajmowały mieszkania. Nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Gubernator stanu Lagos Akinwunmi Ambode wskazał, że budynek był przeznaczony do zburzenia, a szkoła działała w nim nielegalnie. Okazuje się, że w ostatnim czasie w tamtej okolicy zawaliło się już kilka budynków.Jak zauważa Reuters, ze względu na niską jakość materiałów budowlanych oraz nieprzestrzeganie regulacji w Nigerii często dochodzi do takich katastrof.