To pierwsza taka operacja na Warmii i Mazurach i czwarta w Polsce. Dziś w Wojewódzkim Specjalnym Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie zoperowany zostanie 12-latek, który cierpi na tak zwany zespół suszonej śliwki. To zespół wad wrodzonych, które dotyka jedno dziecko na 300 tysięcy.
Pierwsza na Warmii i Mazurach i czwarta w kraju operacja rekonstrukcji powłok jamy brzusznej u pacjenta z tzw. zespołem suszonej śliwki odbędzie się w piątek w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie. Pacjentem będzie 12-letni chłopiec, a operację wykona zespół chirurgów pod kierunkiem prof. Łukasza Krakowczyka z Kliniki Chirurgii Głowy i Szyi Dzieci i Młodzieży Szpitala Dziecięcego w Olsztynie.
Zespół suszonej śliwki jest wrodzonym zespołem chorobowym, który zawdzięcza swoją nazwę charakterystycznym objawom. Obejmuje on wiele wad wrodzonych, takich jak luźna i pomarszczona skóra na brzuchu dziecka, wnętrostwo, deformacja klatki piersiowej czy powiększony pęcherz - mówi profesor Łukasz Krakowczyk.
Zadaniem piątkowej operacji będzie rekonstrukcja brzucha, dzięki której nie tylko poprawi się jego estetyka, ale również chłopiec ma szansę na pozbycie się problemów z układem pokarmowym i wydalniczym, a także na uprawianie sportu.
Pobierzemy fragment powięzi udowej i fragment mięśnia obszernego bocznego uda z zachowaniem unerwienia i unaczynienia w celu odtworzenia mięśni prostych brzucha - wyjaśnia profesor Krakowczyk. Operacja może potrwać nawet sześć godzin. W Polsce statystycznie choroba dotyka jedno dziecko na 300 tysięcy.
Syn po tej operacji będzie mógł w końcu grać w piłkę, którą uwielbia. Biegać ze swoimi rówieśnikami, chodzić na basen. Jego życie będzie normalne - mówi Pani Agnieszka, mama operowanego 12-latka.
Jak dodaje, "jestem teraz przed operacją z jednej strony trochę poddenerwowana, ale z drugiej bardzo szczęśliwa".