Kobieta, która w Krasnymstawie mając 2,5 promila alkoholu w organizmie potrąciła samochodem rowerzystkę z dzieckiem, została tymczasowo aresztowana. W prokuraturze usłyszała pięć zarzutów. Stan rannego trzylatka jest poważny, a jego matki krytyczny.
Kobieta odpowie za: spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości, którego następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu dwóch osób, w tym dziecka; jazdę w stanie nietrzeźwości; znieważenie policjanta; naruszenie nietykalności funkcjonariusza oraz za naruszenie nietykalności dziecka. Grozi jej do 12 lat więzienia.
Prokuratura nie podaje, jakie wyjaśnienia złożyła podejrzana. Przyznała się do dwóch pierwszych zarzutów: spowodowania wypadku i jazdy w stanie nietrzeźwości - powiedział RMF24 prokurator rejonowy w Krasnymstawie Piotr Szafrański.
Sąd przychylił się do wniosku prokuratora, kobieta spędzi w areszcie najbliższe trzy miesiące.
Poszkodowani w wypadku trafili do dwóch różnych szpitali. Mają urazy wielonarządowe i liczne złamania. Stan chłopca lekarze określają jako poważny, a matki jest krytyczny.
Do wypadku doszło w sobotę. Z ustaleń policji wynika, że jeszcze przed jego spowodowaniem 59-latka kierująca Toyota Rav 4 uszkodziła dwa samochody stojące na parkingu, a uciekając uderzyła w kolejne zaparkowane auto. Mimo to nie zatrzymała się. Po przejechaniu kilkuset metrów na tej samej ulicy potrąciła rowerzystkę przewożącą dziecko.
Po potrąceniu rowerzystki przejechała jeszcze około 50 metrów i zderzyła się z kierującą Renault, która zatrzymała auto widząc wypadek - poinformował rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie kom. Andrzej Fijołek. Na miejscu szybko okazało się, że kierująca Toyotą jest kompletnie pijana. Podczas próby przebadania stała się agresywna i wulgarna wobec policjanta. Od kobiety pobrana została krew do badań - dodał Fijołek.