Tłumy wiernych w Krakowie wzięły udział w 15. Orszaku Trzech Króli. Metropolita abp Marek Jędraszewski w wygłoszonej wcześniej na Wawelu homilii, nawiązując do biblijnej opowieści o rozkazie Heroda mordu małych chłopców, ocenił, że dzisiaj niebezpieczeństwem jest m.in. aborcja. Orszaki Trzech Króli przeszły w poniedziałek ulicami 905 miast w kraju i poza granicami Polski.
Władca Judei, według Ewangelii św. Mateusza, dowiedziawszy się narodzinach Jezusa, polecił zamordować w Betlejem i okolicy wszystkich chłopców, którzy nie ukończyli 2. roku życia.
Zdaniem abp. Jędraszewskiego, dzieciom co jakiś czas grozi niebezpieczeństwo ze strony ludzi, "którzy uważają, że mają władzę nad życiem niewinnych dzieci, zwłaszcza tych, które jeszcze nie przyszły na świat".
Można zabić dzieci, odbierając im życie, zwłaszcza przez zbrodniczą praktykę aborcji. Można zabijać dzieci, odbierając im dziecięctwo i zatruwając ich niewinne umysły i serca czymś, co powinno być obce dziecięcemu wiekowi. (...) Można także godzić w życie dzieci, pozbawiając ich prawdy o Bogu lub przynajmniej tę prawdę o Bogu pełnym miłości i dobroci ograniczając, bo to uderza w życie duchowe dzieci - powiedział hierarcha, nawiązując do zapowiadanej reformy edukacji.
Jak podkreślił, "są siły, które chcą doprowadzić do aborcji na życzenie, nawet na kilka dni przed urodzeniem dziecka" i "są ci, którzy pod pozorem nauczania o zdrowiu chcą wprowadzić deprawację dzieci i młodzieży". Chce się odciąć dzieci od prawdy o Bogu i o swojej godności wynikającej właśnie z godności Bożego dziecka przez ograniczanie nauczania lekcji religii - wymieniał Jędraszewski i dodał, że widać "ogromne zmaganie między Światłością, którą jest Jezus Chrystus, a siłami ciemności, które uderzają w Chrystusa, a w konsekwencji także w człowieka, nawet w niewinne, bezbronne dzieci".
W tegorocznym orszaku pojawiły się postacie polskich władców - królowa Jadwiga i Jan III Sobieski. Było to nawiązanie do tysiąclecia koronacji pierwszego króla Bolesława Chrobrego. Abp Jędraszewski w homilii przypomniał o przyjęciu w 966 r. chrztu przez Mieszka. Metropolita zaznaczył, że był to czas, kiedy na ziemiach polskich rozpoczęło się budowanie cywilizacji miłości i prawdy w życiu społeczno-politycznym. W tym kontekście hierarcha podkreślił, że człowiek nie jest panem życia i śmierci, a małżonkowie podczas ślubu zobowiązują się do wierności; przyjmowania z radością dzieci, którymi Bóg ich obdarza; wychowywania dzieci w duchu katolickiej wiary.
W stolicy Małopolski Orszak Trzech Króli jest podzielony na trzy części, każda rozpoczyna się w innym miejscu. Wszystkie pochody łączą się na Rynku Głównym. Tu wiernych błogosławi metropolita Marek Jędraszewski.
Hierarcha szedł w tzw. orszaku czerwonym, który po mszy w katedrze na Wawelu wiedzie ze wzgórza wawelskiego. Rolę króla w tym pochodzie odegrał nauczyciel Kamil Syc.
Orszak zielony (azjatycki) po mszy w kościele św. Stanisława Kostki wyruszył z Dębnik, przemierzając m.in. most Dębnicki, ul. Zwierzyniecką, Retoryka, Podwale, Planty i Szewską. W króla w tym pochodzie wcielił się kompozytor i dyrygent z Syrii Wassim Ibrahim.
Orszak niebieski (afrykański) rozpoczął się na placu Matejki, po mszy w kościele św. Floriana. Królem w tym pochodzie był wolontariusz z salezjańskiego wolontariatu Ernesto Benicio Bumba z Angoli.
W świętą rodzinę, która czekała na Rynku Głównym na trzech króli, wcielili się małżeństwo Alicja i Mateusz Kozłowscy oraz ich 9-miesięczny syn Wojciech.
Orszakowi jak zawsze towarzyszyła kwesta fundacji Dzieło Pomocy św. Ojca Pio. Dochód ze zbiórki trafi na pomoc mieszkaniową dla osób bezdomnych. Rok temu zebrano 80 tys. zł.
Na Rynku Głównym, przed przybyciem wiernych, odbywały się koncerty polskich kolęd i pastorałek w wykonaniu m.in. Lidii Jazgar, Aleksandry Nykiel, zespołu pod dyrekcją Jana Piwowarczyka.
Orszaki Trzech Króli przeszły w poniedziałek ulicami 905 miast w kraju i poza granicami Polski. Hasło tegorocznego wydarzenia "Kłaniajcie się królowie!" pochodzi z pastorałki "Do szopy, hej pasterze", która pierwszy raz ukazała się w 1931 r. we Lwowie.
Kulminacyjnym momentem każdego orszaku jest pokłon nowonarodzonemu Jezusowi.
W tym roku, nawiązując do 1000-lecia koronacji księcia Bolesława Chrobrego na króla Polski, chcemy zwrócić uwagę, że prawdziwy król na tej ziemi potrafi pokłonić się Najwyższemu Królowi, który leży w stajence - powiedział przewodniczący Fundacji Orszak Trzech Króli Piotr Giertych.
Poinformował, że dla uczestników orszaków przygotowano 600 tys. koron i 170 tys. śpiewników z kolędami.
Przypadająca w Kościele katolickim 6 stycznia uroczystość Objawienia Pańskiego, nazywana jest także Epifanią lub świętem Trzech Króli. Jest ona jednym z pierwszych świąt, które ustanowił Kościół - (w III wieku w Kościele wschodnim, a w IV wieku w Kościele zachodnim). Od 2011 r. jest to w Polsce dzień wolny od pracy, podobnie jak i w innych krajach, np. we Włoszech, Hiszpanii, Grecji, Szwecji, Finlandii, Austrii i w Szwajcarii.