Czterej polscy himalaiści - Artur Małek, Tomasz Kowalski, Maciej Berbeka i Adam Bielecki dotarli już do obozu IV na wysokości 7400 metrów, skąd jutro zamierzają rozpocząć atak szczytowy na Broad Peak. Jeśli temperatura na to pozwoli, wyjdą w kierunku szczytu już około północy czasu pakistańskiego (20 czasu polskiego).
Szanse na powodzenie planowanego ataku zwiększają dobre warunki - jak na razie jest słonecznie, a wiatr jest słaby. Godzina, o której rozpocznie się atak, jest jednak uzależniona od temperatury. Jeśli nie będzie zimniej niż -30 stopni C, Polacy wyjdą na szczyt już około północy. W tym przypadku powinni zameldować się na wierzchołku około południa czasu pakistańskiego (czyli 8 czasu polskiego).
Na zespół szturmowy w obozie drugim czeka Karim Hayyat. Kierownik ekspedycji Krzysztof Wielicki, Shaheen Baig i Amin Ullah są w bazie.
Poprzednie próby zdobycia wierzchołka Polacy podjęli w lutym. Najpierw Adama Bieleckiego i Artura Małka zatrzymała szczelina, a później Maciej Berbeka i Tomasza Kowalski musieli zawrócić z powodu bardzo silnego wiatru.
Polacy w zdobywaniu ośmiotysięczników zimą nie mają sobie równych. Spośród czternastu szczytów ośmiotysięcznych jako pierwsi stanęli o tej porze roku aż na dziewięciu (w tym wejście na Shisha Pangmę w zespole mieszanym - Piotr Morawski i Simone Moro).
Tegoroczną zimową wyprawą kieruje Krzysztof Wielicki, zdobywca Korony Himalajów i Karakorum, jeden z najwybitniejszych polskich himalaistów. Ekspedycja odbywa się w ramach programu Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015. Jego uczestnicy - Adam Bielecki i Janusz Gołąb - w marcu ubiegłego roku jako pierwsi w historii stanęli zimą na szczycie Gasherbruma I.