Kapitan piłkarskiej reprezentacji Hiszpanii uważa, że duch zespołu, jaki panuje w drużynie dał im awans do półfinału, a nie osiągnęli tego tacy liderzy swych zespołów jak Lionel Messi i Cristiano Ronaldo. Iker Casillas rozegra swój 110. mecz w narodowej drużynie w półfinale z Niemcami, na stadionie im. Mosesa Mabhidy w Durbanie.
Wiemy, że pojedynek z Niemcami będzie najważniejszym w historii hiszpańskiego futbolu. Ważniejszym nawet niż finał Euro 2008 - powiedział kapitan. Hiszpanie pokonali Niemców w finale ME 2008 w Wiedniu 1:0, dzięki bramce Fernando Torresa.
Każdy z półfinalistów z Europy gra w odmienny sposób, wzbogacając futbol, dlatego zasługują, by grać w pierwszej czwórce mistrzostw świata - stwierdził. Podkreślił, że Hiszpania różni się jednak od rywali: Niemcy grają futbol oparty na walorach fizycznych. Holandia to szybkość, a Urugwaj reprezentuje południowoamerykański styl gry. Hiszpania to w ostatnich latach przybysz w tym gronie, ale zbiera najwięcej pochwał. Wszyscy znają dzisiejszą Hiszpanię i zaczynają nas naśladować.
Casillas jest zaskoczony, że dwaj najlepsi piłkarze świata, Cristiano Ronaldo i Messi, nie przeszli ze swymi drużynami dalej. Drużyna, to nie jeden zawodnik - zaznaczył.