Obozowisko pod granicą polsko-białoruską opustoszało, migranci zostali skierowani do pobliskiego centrum logistycznego. Białoruś chciałaby wznowienia ruchu na przejściu granicznym w Kuźnicy. Aleksander Łukaszenka udzielił wywiadu BBC, w którym przyznał, że "jest absolutnie możliwe, aby jego siły pomogły migrantom przedostać się do Polski". Wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz zapowiedział z kolei, że nasz kraj chce zaangażować Frontex do odsyłania imigrantów z Polski. Przeczytajcie nasz raport z piątku, 19 listopada na temat kryzysu na granicy z Białorusią.
Relacja została zakończona. Najnowsze informacje na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej znajdziecie w specjalnym raporcie.
- Obozowisko pod granicą polsko-białoruską opustoszało. Na jednym z nagrań widać, jak służby białoruskie porządkują miejsce po koczowisku.
- Strona białoruska deklaruje, że w rejonie przejścia granicznego w Kuźnicy nie ma już osób, które mogłyby stanowić zagrożenie dla polskich służb, w związku z czym chciałaby wznowienia na nim ruchu.
- Migranci, którzy wcześniej koczowali pod polsko-białoruską granicą, zostali skierowani do centrum logistycznego. Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn przyznał, że powstaje tam obecnie "prawdziwe miasteczko".
- Ministerstwo Obrony Narodowej przekazało, że czterech żołnierzy zostało rannych w czasie powstrzymywania próby siłowego przekroczenia granicy przez migrantów w ciągu ostatniej doby.
- Aleksander Łukaszenka udzielił wywiadu BBC, w którym przyznał, że "jest absolutnie możliwe, aby jego siły pomogły migrantom przedostać się do Polski". Sytuację na granicy Białorusi i Unii Europejskiej polityk omówił także z Władimirem Putinem.
- Wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz zapowiedział z kolei, że nasz kraj chce zaangażować Frontex do odsyłania migrantów z Polski.
- Według opozycyjnego portalu Nexta białoruska straż graniczna uczy migrantów, w jaki sposób rzucać kamieniami i kłodami w polskich funkcjonariuszy na granicy i w jakie miejsca uderzać nożem.
Białoruś nadal jest zainteresowana eskalacją i kontynuowaniem operacji przeciwko Polsce - ocenił w późnym wieczorem rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Dodał, że pod naszą granicę nadal będą przerzucane grupy cudzoziemców przygotowanych do ataków na Polskę.
"W niektórych komentarzach i interpretacjach ost. wydarzeń z Białorusi pobrzmiewają tezy mówiące, że konflikt wygasa. Nie, ten kryzys polityczny się nie kończy " - napisał na Twitterze Żaryn.
"Białorusini dalej będą agresywni wobec naszych, będą osłaniać próby przekroczenia granicy, organizować prowokacje... BLR nie wycofała się z agresywnej operacji. Te działania to część planu destabilizacji Europy Wsch., za którym stoi Rosja. Ten kryzys nie skończy się od tak..." - czytamy w kolejnym wpisie.