Sejm nie zgodził się na rozszerzenie katalogu branż, które będą mogły ubiegać się o odszkodowanie za stan wyjątkowy oraz nie zwiększy wysokości rekompensat. Takie zmiany w ustawie, które zaproponowali senatorowie.
Wszystkie poprawki, które zgłosiła opozycja zostały odrzucone. Senat chciał, żeby więcej przedsiębiorców, także na przykład właściciele sklepów, mogło się ubiegać o odszkodowania i by były one wyższe. Rząd zaproponował rekompensaty w wysokości 65 proc. średniego przychodu z trzech ostatnich miesięcy.
Opozycja w Senacie chciała 80 proc. Szczególnie, że stan wyjątkowy potrwa dwa miesiące dłużej - przekonywała Maria Janyska z Koalicji Obywatelskiej: To jest absolutna szkoda dla całego regionu i to są szkody przedsiębiorców, ale to są także szkody, które będą wychodziły w samorządach.
Część z propozycji Senatu zaakceptowała nawet sejmowa komisja, ale tylko dlatego, że posłowie PiS-u spóźnili się na jej obrady i przegrali głosowanie. Cały Sejm o kształcie rekompensat będzie decydować jeszcze dziś.
Jutro wieczorem, po 21:00, Sejm chce głosować nad wnioskiem prezydenta w sprawie przedłużenia stanu wyjątkowego.
Od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego, obowiązuje stan wyjątkowy. Obejmuje 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów.