"Mamy ogromne trudności z badaniem wszystkich pacjentów 60+ w ciągu 48 godzin, jeśli są zakażeni koronawirusem" - przekonują w RMF FM lekarze rodzinni. Takie obowiązkowe badania seniorów z dodatnim wynikiem testu to jeden z elementów strategii na piątą falę pandemii. Kolegium Lekarzy Rodzinnych w piśmie do premiera i do ministra zdrowia tłumaczą, że te zasady nie odpowiadają rzeczywistości.
Jeżeli pacjent wykona test szybko, a tak robi wiele osób, to w ciągu pierwszych 48 godzin nie zauważymy jeszcze żadnego procesu załamania się, będzie to pacjent w zupełnie dobrej kondycji. Wtedy ta wizyta będzie niepotrzebna, z kolei może być potrzebna w czwartej czy piątej dobie, kiedy stan zdrowia będzie się pogarszał i trzeba będzie decydować, gdzie i jak ten pacjent ma być leczony. Postulujemy, by takiego zapisu nie było - podkreśla w rozmowie z dziennikarzem RMF FM rzecznik Kolegium Lekarzy Rodzinnych doktor Michał Sutkowski.
Ostateczną decyzję co do formy i czasu terapii powinien, jak podkreślają medycy, podjąć lekarz. Prosty przykład: mamy z jednej strony pacjenta 50-letniego, z otyłością, z POChP, nadciśnieniem, w ciężkim stanie, po zakażeniu koronawirusem. Drugi pacjent ma 62 lata, jest w doskonałym stanie, mimo dodatniego wyniku testu na Covid. Lekarz ma godzinę. Na wsi godzina to za mało na przeprowadzenie wizyty, trzeba do tego doliczyć czas dojazdu. Często jeździmy 15-20 kilometrów do pacjenta. W Warszawie dojazdy też zajmują dużo czasu. Powinienem pojechać do obu pacjentów: i do 58-latka, i do 62-latka - podkreśla rzecznik Kolegium Lekarzy Rodzinnych.
"Opieką lekarza rodzinnego są i będą objęci wszyscy pacjenci, niezależnie od problemu zdrowotnego, w tym także chorzy na Covid" - przekonują w piśmie do premiera Mateusza Morawieckiego i do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego przedstawiciele Kolegium Lekarzy Rodzinnych.
Dodatkową trudność stanowi fakt, że nie widać końca problemów lekarzy rodzinnych z wystawianiem skierowań na testy na obecność koronawirusa. Od poniedziałku informujecie nas, że zawiesza się niezbędna do tego aplikacja. Aplikacja czasem działa lepiej, potem gorzej. Gdy jest najbardziej intensywny czas pracy przychodni, między 10:00 a 13:00, trudno jest wystawić skierowanie, bo system P1, który do tego służy, jest zatkany. To dla nas niezbędne narzędzie - dodaje doktor Sutkowski.
Ostatniej doby w Polsce potwierdzono prawie 37 tysięcy nowych zakażeń koronawirusem. To wzrost o 88 procent w porównaniu do poprzedniego wtorku. Zmarły 252 osoby z Covid-19.