We Włoszech zmarło już 1266 osób zakażonych koronawirusem poinformowała Obrona Cywilna. To wzrost o 250 osób w ciągu doby.

Według najnowszych danych, we Włoszech zakażonych jest prawie 15 tysięcy osób. Na oddziałach intensywnej terapii przebywa 1328 chorych. Wyleczonych zostało dotąd 1439 osób.

Dane dotyczące zmarłych przedstawił na konferencji prasowej w siedzibie Obrony Cywilnej w Rzymie szef krajowego Instytutu Zdrowia Silvio Brusaferro. Jak poinformował, średnia wieku zakażonych zmarłych to ponad 80 lat - trzy czwarte stanowią mężczyźni. Prawie połowa wszystkich zmarłych miała kilka innych schorzeń.

Brusaferro powiedział, że w najbliższy weekend można spodziewać się dalszego wzrostu zachorowań. Widzieliśmy tłumy nad morzem i na stokach narciarskich oraz w barach na drinkach, w miejscach, gdzie wirus prawdopodobnie krążył. Część osób w najbliższych dniach będzie mieć objawy - stwierdził. 

Prezydent Sergio Mattarella upomniał Unię Europejską - tak włoska prasa podsumowuje krótkie oświadczenie wydane przez niego w kolejnym dniu zmagań z lawinowo szerzącym się koronawirusem. "Włochy są same"- podkreśla dziennik "Il Messaggero".

Wszystkie gazety przytoczyły oświadczenie szefa państwa opublikowane w czwartek wieczorem przez Pałac Prezydencki w Rzymie. "Włochy przechodzą przez trudny okres, a ich doświadczenie w zwalczaniu szerzenia się koronawirusa będzie prawdopodobnie przydatne dla wszystkich państw Unii Europejskiej" - stwierdził Matarella. "Oczekuje się zatem, nie bez powodu, przynajmniej we wspólnym interesie, inicjatyw solidarności, a nie kroków, które mogą utrudnić działania"- napisał. Jego słowa oceniane są w mediach jako interwencja i stanowczy apel do UE, by ułatwiła Włochom przede wszystkim prowadzenie takiej polityki budżetowej, aby by mogli uporać się z kryzysem.