Pierwsze okrążenie w moim wykonaniu nie było najlepsze i to zdecydowało o całym wyścigu - mówił Robert Kubica na konferencji prasowej po zakończeniu Grand Prix Hiszpanii. Na torze Catalunya pod Barceloną polski kierowca zajął ósme miejsce. Najlepszy był Australijczyk Mark Webber z Red Bull-Renault.
Na pierwszym zakręcie walczyłem z Felipe Massą, ale niestety kiedy dodałem gazu, "zarzuciło" mi tył i o mało nie wypadłem z toru. Potem na trzecim zakręcie starłem się z Kobayashim i uszkodziłem przednie skrzydło, co kosztowało mnie kilka pozycji. Do końca wyścigu jechałem uszkodzonym bolidem, bo nie było czasu na wymianę skrzydła - mówił po wyścigu Kubica.
Każdy wie, jak trudno jest wyprzedzać na torze w Barcelonie, więc nie miałem szansy, aby poprawić swoją lokatę. Pomimo tego tempo wyścigu było naprawdę dobre i to była miła niespodzianka. Teraz musimy patrzeć w przyszłość, na GP Monaco - zakończył polski kierowca.