Skromny dom na przedmieściach Albuquerque w USA, który służył jako rodzinne miejsce zamieszkania Waltera White’a z serialu "Breaking Bad", został wystawiony na sprzedaż za 4 miliony dolarów (ok. 16,5 mln zł). To prawie 10 razy więcej niż średnia cena sprzedaży w tej okolicy. Właścicielka ostrzega jednak kupujących.

Nieruchomość w Nowym Meksyku ma cenę odpowiednią dla króla metamfetaminy, ale właścicielka Joanne Quintana ostrzega kupujących, aby przygotowali się na setki odwiedzających dziennie.

Dom ma cztery sypialnie, dwie łazienki i basen na zewnątrz, który pojawił się w kluczowych scenach serialu. Według firmy Zillow zajmującej się sprzedażą mieszkań w tej okolicy, średnia cena za nieruchomość wynosi około 420 tys. dolarów.

Dom został po raz pierwszy zauważony przez ekipę "Breaking Bad" w 2006 roku. Przedstawili się, wręczyli wizytówkę i powiedzieli, że chcieliby użyć naszego domu do pilotażowego odcinka - powiedziała właścicielka posiadłości, cytowana przez "The Guardian".

Przez pięć sezonów serialu, który był emitowany między 2008 a 2013 rokiem, zewnętrzne części domu i podwórko były wykorzystywane do przedstawienia domu White’a - nauczyciela chemii, który po zdiagnozowaniu nowotworu zaczyna produkować metamfetaminę.

Przez ponad dekadę dom odwiedzały tłumy fanów - czasami miało to swoje konsekwencje. Właścicielka domu, Joanne Quintana, powiedziała, że popularność nieruchomości wśród turystów miała wpływ na jakość życia jej rodziny.

Fani nierzadko próbowali odtworzyć scenę z serialu, w której główny bohater rzuca pizzą na dach. Mieliśmy pizzę na dachu. Mieliśmy pizzę na podjeździe. Aż mieliśmy dość patrzenia na pizzę - mówiła Quintana. Dodała, że dziennie obok jej domu przejeżdża średnio 300 samochodów.

Po incydencie, w którym jeden z odwiedzających zostawił paczkę zaadresowaną do Waltera White’a na ich progu, Quintana i jej rodzeństwo postanowili zwiększyć środki bezpieczeństwa i postawili ogrodzenie.

Wysoka cena w ogłoszeniu odzwierciedla jego prawdopodobną przyszłość jako cennej atrakcji turystycznej, zamiast rodzinnego domu. Mam nadzieję, że zrobią z tym to, czego chcą fani. Chcą muzeum. Chcą mieć do niego dostęp - zaznaczyła właścicielka.