"Spektakularny rezultat", "Kubica wskrzesza ekipę Renault", "Euforia we francuskiej stajni" - tak francuskie media komentują drugie miejsce Polaka w Grand Prix Australii. Zaskoczone wyczynem w Melbourne nazywają go "fantastycznym", "rewelacyjnym" i "wspaniałym". Robert Kubica ma "talent przyszłego mistrza świata" - zachwyca się dziennik "Le Figaro". Gazeta radzi mu tylko, by… zmienił fryzurę i sposób ubierania.

Polski kierowca wykorzystał szanse - w błyskotliwy, profesjonalny sposób unikał pułapek i udowodnił, że ma twarde nerwy - czytamy pochwały w dzienniku "Le Parisien/Aujourd'hui". Wiele mediów cytuje szefa Teamu Renault Erica Bouillera, który podkreśla, że taktyka Kubicy była "perfekcyjna", a jego "fantastyczny rezultat" sprawił, że cała ekipa na nowo uwierzyła w swoje siły - choć zespołowy kolega Polaka, Rosjanin Witalij Pietrow wypadł z toru i nie ukończył wyścigu.

"Le Figaro" podkreśla, że dzięki Kubicy Team Renault osiągnął najlepszy rezultat od dwóch lat. Gazeta twierdzi, że to w części zasługa "polskiego ducha" tego zawodnika, który ma "olbrzymia ochotę" wygrywać. Francuski dziennik krytykuje tylko "look" polskiego zawodnika. Sugeruje, że ma taką fryzurę, jakby właśnie wstał z łóżka i radzi mu, by - jak przystało na kierowcę z talentem przyszłego mistrza świata - rzadziej pokazywał się ubrany w "pospolity dres".