Karty w sobotnich kwalifikacjach rozdawała pogoda. Na torze Sepang panowały bardzo trudne warunki atmosferyczne, a kierowcom przeszkadzał przede wszystkim padający deszcz. W niesprzyjającej aurze fatalnie spisali się faworyci. Felipe Massa i Fernando Alonso z teamu Ferrari oraz Lewis Hamilton z McLarena odpadli z rywalizacji już w pierwszej fazie kwalifikacji, a z powodu kłopotów technicznych z dalszej jazdy wycofał się także Jenson Button. Błyszczał za to Robert Kubica, który zanotował najlepszy czas.

Polak bardzo dobrze spisał się również w drugiej sesji, w której szybszy od niego był tylko startujący w bolidzie Red Bulla, Sebastian Vettel. Wydawało się, że obaj zdominują również decydującą fazę kwalifikacji, ale po raz kolejny główną rolę odegrała pogoda. W trzeciej części kwalifikacji Kubica jechał bardzo szybko. Miał szanse na drugie w karierze pole position, ale sędziowie pokazali czerwone flagi. To oznaczało, iż kwalifikacje zostały przerwane. Nawierzchnia toru Sepang zamieniła się w rwący potok.

Po kilkunastominutowej przerwie pole position ostatecznie wywalczył Mark Webber, a w pierwszej linii na starcie wyścigu stanie także Nico Rosberg. Kolejne miejsca zajęli Vettel i Adrian Sutil. Kubica ostatecznie był szósty, a obok niego w trzeciej linii pojawi się Nico Hulkenberg.

Robert Kubica startuje w Malezji po raz czwarty w karierze. W 2008 roku Polak zajął drugie miejsce. Czy i w niedzielę powtórzy ten sukces? W inauguracyjnym wyścig o Grand Prix Bahrajnu Kubica zajął jedenastą pozycję. Przed tygodniem na torze w Melbourne pojechał świetnie i był drugi.

Sepang leży w odległości 20 kilometrów od Kuala Lumpur. Nie jest to tak szybki tor jak w Melbourne, ale można na nim wyprzedzać.

Jedną z tradycji Wielkiej Soboty jest święcenie pokarmów. Zrób zdjęcie swojemu koszyczkowi, a my je opublikujemy! Skorzystaj z Gorącej Linii RMF FM.

RMF 24