Amerykański sprinter Fred Kerley został porażony paralizatorem przez policjantów w Miami Beach, gdy miał stawiać opór podczas aresztowania. Lekkoatlecie zarzucono też napaść na funkcjonariuszy i zakłócanie porządku publicznego.
Według stacji telewizyjnej WSVN, Fred Kerley podszedł do wykonujących czynności służbowe funkcjonariuszy i wyraził zaniepokojenie o swój samochód, który był zaparkowany nieopodal. Stawał się coraz bardziej agresywny.
Policjanci nakazali sportowcowi, aby odszedł, ale nie słuchał poleceń i stawiał opór podczas prób aresztowania. Potrzebne było wezwanie wsparcia i użycie paralizatora.