Na choince na placu Świętego Piotra zapalono o zmierzchu lampki. Tegoroczne drzewko z Bawarii, dar dla papieża Franciszka, jest wyjątkowe - pochodzi z pogranicza Niemiec i Czech, a nie z jednego kraju, jak dotychczas.
Uroczystość zapalenia świateł na drzewku z rodzinnej krainy emerytowanego papieża Benedykta XVI miała charakter międzynarodowy. Udział w ceremonii wzięli biskupi i oficjalne delegacje władz z Niemiec i Czech.
Przez dłuższy czas media w obu krajach podawały sprzeczne informacje na temat pochodzenia drzewka; czy jest czeskie, czy niemieckie. Ostatecznie wyjaśniono, że świerk rósł na terytorium Czech. Został podarowany Bawarczykom, aby zawieźli go do Watykanu.
Przed południem papież Franciszek przyjął ofiarodawców choinki z obu krajów. To drzewko jest międzynarodowe - stwierdził, zwracając się do nich.
Obok choinki trwa budowa szopki. Także ona będzie w tym roku wyjątkowa; po raz pierwszy będzie to tradycyjny żłóbek z Neapolu. Szopka zostanie odsłonięta w wieczór wigilijny.
Zwyczaj ustawiania szopki i choinki na placu Świętego Piotra wprowadził Jan Paweł II w 1982 roku.
(j.)