Jan Paweł II i Jan XXIII są już świętymi Kościoła katolickiego. Podczas mszy kanonizacyjnej w Watykanie papież Franciszek nazwał ich "ludźmi mężnymi"; a Jana Pawła II - "papieżem rodziny". Polska śledziła mszę dzięki transmisjom m.in. na placach wielu miast.
Zobacz również:
Byli to dwaj ludzie mężni, pełni męstwa Ducha Świętego i złożyli Kościołowi i światu świadectwo dobroci Boga i Jego miłosierdzia - mówił Franciszek o obu nowych świętych podczas mszy kanonizacyjnej. Mszę koncelebrował także emerytowany papież Benedykt XVI, z którym Franciszek przywitał się przed rozpoczęciem, a zebrani na placu św. Piotra powitali oklaskami. W prasie i internecie to precedensowe wydarzenie nazwano "mszą czterech papieży".
Relikwię Jana Pawła II do ołtarza przyniosła Kostarykanka, uzdrowiona za wstawiennictwem papieża Polaka.
W homilii Franciszek przypomniał, że zarówno Angelo Roncalli, jak i Karol Wojtyła byli kapłanami, biskupami i papieżami XX wieku. Poznali jego tragedie, ale nie byli nimi przytłoczeni. Silniejszy był w nich Bóg; silniejsza była w nich wiara w Jezusa Chrystusa, Odkupiciela człowieka i Pana historii; silniejsze było w nich miłosierdzie Boga - dodał.
Według Franciszka Jan XXIII był "papieżem posłuszeństwa Duchowi Świętemu". Podkreślił, że w posłudze Ludowi Bożemu Jan Paweł II był zaś papieżem rodziny. Kiedyś sam tak powiedział, że chciałby zostać zapamiętany jako papież rodziny. Chętnie to podkreślam w czasie, gdy przeżywamy proces synodalny o rodzinie i z rodzinami, proces, któremu na pewno On z nieba towarzyszy i go wspiera - dodał.
Zobacz również:
Niech nas obaj nauczą, byśmy nie gorszyli się ranami Chrystusa, abyśmy wnikali w tajemnicę Bożego Miłosierdzia, które zawsze żywi nadzieję, zawsze przebacza, bo zawsze miłuje - zakończył Franciszek wśród oklasków zgromadzonych.
Plac św. Piotra i prowadzącą doń via della Conciliazione wypełniło ok. pół miliona wiernych; w sumie do Rzymu przybyło z tej okazji 800 tys. osób. Wśród tłumów dominowały biało-czerwone flagi. Wielu pielgrzymów czekało na wstęp na plac przez całą noc, część nocowała w najbliższym sąsiedztwie Watykanu. Niedzielny poranek poprzedziły czuwania i nabożeństwa.
Tak Polska świętowała kanonizację papieża Polaka
W Warszawie - na pl. Piłsudskiego i przed wilanowską Świątynią Opatrzności Bożej - kilka tysięcy wiernych modliło się, oglądając na telebimach transmisję z Rzymu. Wierni - wśród których było wiele osób starszych oraz rodzin z dziećmi - ogłoszenie papieży świętymi przyjęli brawami. W Panteonie Wielkich Polaków - dolnej części Świątyni Opatrzności Bożej - sufragan warszawski Józef Górzyński odprawił mszę dziękczynną.
Tysiące osób dziękowało za kanonizację Jana Pawła II na rynku jego rodzinnych Wadowic. Po mszy wierni na telebimach oglądali transmisję z Rzymu.
Oklaskami i okrzykami radości przyjęli kanonizację wierni w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach. Zapełnili oni błonia przed świątynią, którą poświęcił Jan Paweł II. Kanonizacja przypadła w święto Miłosierdzia Bożego, które ustanowił polski papież. W Krakowie rozległ się głos dzwonu "Zygmunta".
Po kanonizacji w wielu kościołach w Polsce odprawiano msze dziękczynne. Odprawiono ją też w bazie Ghazni w Afganistanie, gdzie stacjonują polscy żołnierze. Modlili się do świętego papieża w intencji swych rodzin.
"Jeden z najważniejszych dni w historii Kościoła"
Niedzielne wydarzenia w Rzymie - nazwane przez tamtejsze media "kanonizacją stulecia" - były śledzone również w innych państwach świata. Na stadionie narodowym w stolicy Kostaryki San Jose zebrało się niemal 20 tys. ludzi, by modlitwą, śpiewem i tańcem uczcić dzień kanonizacji dwóch papieży. Media portugalskie uznały kanonizacje za jeden z najważniejszych dni w historii Kościoła.
Zobacz również:
Kanonizacja Jana Pawła II to zakończenie misji, którą otrzymałem 13 maja 2005 r. - powiedział ks. Sławomir Oder. Był on postulatorem procesu beatyfikacyjnego (zakończonego w 2011 r. za pontyfikatu Benedykta XVI) i kanonizacyjnego. Jan XXIII (papież w latach 1958-1963) został beatyfikowany przez Jana Pawła II w 2000 r.
Wyjątkowe postaci nowych świętych oraz udział w uroczystościach dwóch papieży sprawił, że kanonizacja była wydarzeniem niezwykłym - ocenił bp Tadeusz Pieronek. Według metropolity lubelskiego abp Stanisława Budzika kanonizacji towarzyszyło "ogromne poczucie wdzięczności i radości", które odczuwało się w ostatnich dniach na ulicach Rzymu.
(mpw)