"Chcemy, aby pracodawcy taką możliwość uzyskali, żeby mogli wiedzieć, który z pracowników jest zaszczepiony. (...) Dla ich własnego bezpieczeństwa" - mówił w Rozmowie w samo południe w RMF FM Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia. "Pomysł, by pracodawca mógł wprowadzić obowiązek testowania dla pracowników niezaszczepionych, jest godny rozważenia" - dodał.
Ostatnie tygodnie pokazują, że wzrost mamy na poziomie 20 procent, powoli, ale ciągle ilość przypadków rośnie. Czwarta fala puka do naszych granic. To jest kwestia kilku najbliższych tygodni - powiedział Kraska.
Liczba przypadków wzrośnie, kiedy Polacy wrócą z urlopów i dzieci pójdą do szkół. Już w tej chwili obserwujemy wzrost zleconych przez lekarzy badań, czyli pacjenci mają objawy koronawirusa i są kierowani na dodatkowe testy- dodał
Mariusz Piekarski dopytywał wiceministra zdrowia o możliwości sprawdzania przez pracodawcę, czy pracownik jest zaszczepiony: To trzeba zrobić ustawowo, projekt jest przygotowany i chcemy, aby znalazł się w agendzie następnego posiedzenia Sejmu. Chcemy, aby pracodawcy taką możliwość uzyskali, żeby mogli wiedzieć, który z pracowników jest zaszczepiony. (..) Dla ich własnego bezpieczeństwa.
Taki pracownik musiałby wykonać test raz albo dwa w tygodniu, po to, aby zapewnić bezpieczeństwo pozostałym pracownikom - przekonywał wiceminister.
Jego zdaniem "każda metoda, która spowoduje, że większa ilość Polaków się zaszczepi, jest metodą dobrą, ponieważ to jest jedyna droga do wyjścia z pandemii".
A co z obowiązkiem szczepień dla wybranych grup zawodowych?
Rzeczywiście Rada Medyczna rekomendowała głównie, aby obowiązek szczepienia dotyczył służby zdrowia - przyznał Kraska. Jednak jego zdaniem na tę chwilę nie jest to potrzebne: Dane, które posiadamy, mówią, że zaszczepionych lekarzy mamy prawie 94 proc., ogólnie personelu medycznego ponad 90 proc., czyli to jest bardzo duży odsetek - przekonywał.
Zdaniem wiceministra podobna sytuacja panuje również wśród nauczycieli. Jeżeli chodzi o zaszczepienie kadry nauczycielskiej, to jest ono dosyć wysokie - ponad 70 proc - mówił.
Jak sam przyznał, nie jest zwolennikiem "przymusu": Ja od początku pandemii jestem zwolennikiem namawiania i przekonywania, a nie zmuszania do szczepień.
Dlatego też od początku września we wszystkich szkołach w całej Polsce ruszy akcja edukacyjna dotycząca szczepień: Myślę, że ten pierwszy tydzień, kiedy będzie prowadzona duża akcja edukacyjna jeżeli chodzi o szczepienia dzieci, ale także i rodziców, zaowocuje tym, że w następnych tygodniach ta wyszczepialność będzie zdecydowanie większa. Liczę na to, że ten wrzesień będzie przełomowy, jeżeli chodzi o szczepienia dzieci - dodał Kraska.