Były mąż Britney Spears zamierza w przyszłości wysłać swoje pociechy do pracy w McDonaldzie. Kevin Federline nie chce bowiem, by stały się rozpuszczonymi dziećmi Hollywood.
Tancerz, który był mężem Britney Spears od 2005 do 2007 roku, ma z gwiazdą dwoje synów - sześcioletniego Seana Prestona i pięcioletniego Jaydena Jamesa.
Federline twierdzi, że jego dzieci powinny w przyszłości pracować, zamiast wydawać pieniądze swoich rodziców. Zamierzam nakłonić je do pracy w McDonaldzie. (...) Pracowałem na myjni samochodowej i w pizzerii, takie rzeczy mnie ukształtowały. Mogę być w tym biznesie lata, ale nadal jestem tą samą osoba, którą wtedy byłem, bo wiem, czego chcę od życia i jak postępować z ludźmi - powiedział tancerz gazecie "Australia Sun Herald". Nasze dzieci powinny też chodzić do szkoły. Dzięki temu nauczą się, jak to jest być częścią społeczeństwa - dodał, zaznaczając, że Britney Spears podziela jego wizję wychowania synów.