Żona Romana Polańskiego oskarża Tarantino o „deptanie życia jej męża”. „Emmanuelle Seigner krytykuje twórcę filmu „Pewnego razu… w Hollywood” - to tytuły francuskiej prasy, która komentuje oburzenie żony polskiego reżysera – któremu dała ona wyraz na jednym z portali społecznościowych.
"Emmanuelle Seigner się buntuje" - komentuje dziennik "Le Figaro".
"Jak można posługiwać się tragicznym życiem kogoś - jednocześnie depcząc go?" - oburza się na jednym z portali społecznościowych ta francuska aktorka i piosenkarka, która jest żoną Romana Polańskiego. Twierdzi ona, że nie krytykuje samego filmu, tylko fakt, iż tragiczne życie jej męża jest wykorzystywane do robienia interesów - bez pytania głównego zainteresowanego o zdanie.
Przypomnijmy, że jednym z wątków nowego filmu Quentina Tarantino "Pewnego razu... w Hollywood" - zaprezentowanego na kończącym się dzisiaj Festiwalu w Cannes - jest zabójstwo w 1969 roku ówczesnej żony polskiego reżysera Sharon Tate. Tarantino poprosił jednak festiwalowych gości i recenzentów, by nie ujawniali szczegółów fabuły - zanim film ten nie wejdzie na ekrany kin.