4 osoby zginęły, a 25 zostało rannych w eksplozji, do której doszło w tureckim kurorcie Antalya nad Morzem Śródziemnym. Wśród ofiar prawdopodobnie nie ma Polaków – powiedział radiu RMF Leszek Faszcza, polski konsul w Ankarze.
W chwili obecnej nie wiadomo nic o Polakach. Z tego co wiem, firmy turystyczne, które organizują w określonych terminach wycieczki, bo jest to jedno z miejsc, do których udają się wszystkie wycieczki, nie miały go dziś w planach - powiedział Faszcza.
Przyczyna wybuchu nie jest jeszcze znana. Agencja Reuters podała, że prawdopodobnie wybuchła butla z gazem.