Lech Kaczyński i Angela Merkel spotkają się dziś w Berlinie. Polski prezydent sam wyszedł z inicjatywą spotkania. A Niemcy starają się trzymać z daleka od kampanii wyborczej w Polsce.
Berliński korespondent RMF FM Tomasz Lejman próbował ustalić, skąd nagle taka troska polskiego prezydenta o dobre stosunki polsko-niemieckie.
Z kręgów rządowych w Niemczech ostatnio słychać było opinie, że polska strona bardzo zabiegała, by do spotkania doszło właśnie przed wyborami. I najlepiej, by ta wizyta zakończyła się podpisaniem deklaracji o dobrym sąsiedztwie, w którym byłaby mowa o uregulowaniu kwestii związanych z wypędzeniami Niemców po II wojnie światowej.
Berlin jednak nie jest jeszcze gotowy do takiego kroku, sprawa wymaga długich negocjacji. Ale by ładnie to przed wyborami wyglądało, prezydent Kaczyński wpadnie do Berlina na krótką rozmowę z Angelą Merkel, by pokazać, że stosunki między tak ważnymi politykami są prawie że przyjacielskie.