Naukowcy są bliżsi zrozumienia jednej z najbardziej tajemniczych przyczyn śmierci niemowląt, tak zwanego zespołu nagłej śmierci łóżeczkowej. Taki nagły i niewytłumaczalny zgon dotyka dzieci w wieku do roku, najczęściej między drugim a czwartym miesiącem życia.
Do tej pory formułowano w tej sprawie wiele teorii, jednak żadna z nich nie jest do końca przekonująca. Teraz badania przeprowadzone przez lekarzy Szpitala Dziecięcego w Londynie pokazały, że przyczyną przynajmniej części z tych tragedii, w tym także tych całkowicie niewyjaśnionych mogą być bakterie. I to niekoniecznie jakieś szczególnie rzadkie, ale dość powszechnie występujące, np. gronkowiec złocisty i escherichia coli.
Z kolei badacze z kanadyjskiego miasta Calgary. otrzymali potwierdzenie wcześniej już spodziewanej zależności; znacznie bardziej zagrożone są dzieci, których matki paliły w ciąży papierosy. Unikanie papierosów to oczywisty sposób prewencji, ale informacje na temat znaczenia infekcji bakteryjnych mogą doprowadzić do nowych metod zapobiegania śmierci niemowląt.