Do zakochania jeden krok. A przeliczając to na czas, to wystarczą trzy sekundy, by zadurzyć się od pierwszego wejrzenia. Tak przynajmniej twierdzą niemieccy naukowcy.
Nie jest żadną tajemnicą, że wszystkiemu winne są hormony. Powodują one dosłownie wielką eksplozję, jak fajerwerki – wyjaśnia seksuolog Krista Schulte. Co ciekawe dużą rolę odgrywa tu nos. Jeżeli nasz organizm odbierze zapach drugiej osoby pozytywnie, a do tego jest ona sympatyczna, zaczynamy zachowywać się irracjonalnie - dodaje ekspert.
Kobiety i mężczyźni reagują podobnie choć, zdaniem pań, z którymi rozmawiał nasz berliński korespondent, mężczyźni zazwyczaj zachowują się dziwnie. Nie mają odwagi podejść, gdy coś zaiskrzy, są tchórzami, po prostu odwracają się, jakby nigdy nic się nie stało.
Panowie mają jeszcze jedną wadę - twierdzą naukowcy - często nie potrafią zakończyć romansu gdy im się już znudzi, tylko kombinują na wszelkie możliwe sposoby.