MSWiA wydało tysiące nowych paszportów, ale urzędnicy nie poinformowali o tym służb konsularnych innych krajów. Z tego powodu Polaków spotkały nieprzyjemności przy przekraczaniu granicy – pisze "Rzeczpospolita". To już kolejne paszportowe zamieszanie.
Nowy polski paszport ma brązową okładkę i malownicze wnętrze: na 40 stronach dokumentu umieszczono stylizowane ryciny, które przedstawiają m.in. piechura, samochodzik, rodzinę z walizkami, pociąg, jeźdźca na koniu, żaglówkę.
Polski orzeł - inaczej niż w starych paszportach - rozkłada skrzydła na tle swobodnie porozrzucanych kontynentów. Obok niego dwa napisy: "Rzeczpospolita Polska" i - zupełna nowość - "Unia Europejska".
MSWiA wydrukowano już około 20 tys. nowych paszportów. Problem w tym, że Polaków wyjeżdżających za granicę z nową książeczką spotkały nieprzyjemności. Polscy urzędnicy nie
poinformowali bowiem władz innych krajów o zmianie wzoru dokumentu.
To nie koniec paszportowych perypetii. Za kilka miesięcy MSWiA zleci druk... kolejnych nowych paszportów. Od sierpnia Polacy mają dostawać paszporty biometryczne. Znajdą się w nich cyfrowe zapisy owalu twarzy właścicieli. Później - do 2008 r. - pojawią się czipy z odciskami palców.
Przypomnijmy, że prokuratura prowadzi dwa wielowątkowe śledztwa dotyczące nieprawidłowości w przetargu na system obsługujący produkcję naszych dokumentów. O zamieszaniu z paszportami jako pierwsi poinformowali reporterzy RMF FM.