"Korea Północna nigdy nie ustąpi pod wpływem rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ" - zapewnił przedstawiciel Phenianu na forum Konferencji Rozbrojeniowej w Genewie, po tym jak w jego kraju przeprowadzono trzecią podziemną próbę atomową. "Jeśli Unii Europejskiej rzeczywiście zależy na pokoju i bezpieczeństwie na Półwyspie Koreańskim, to powinna najpierw zażądać od USA zakończenia ich wrogiej polityki wobec Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej" - dodał.
Stany Zjednoczone i ich sojusznicy mylą się sądząc, że KRLD uszanuje całkowicie nierozsądne rezolucje w nią wymierzone. KRLD nigdy nie ustąpi przed sankcjami - podkreślił przewodniczący północnokoreańskiej misji dyplomatycznej w Genewie Dzon Jong Riong. Przyznał, że szanse na denuklearyzację Półwyspu Koreańskiego maleją przez "wrogą" politykę USA.
Korea Północna potwierdziła dziś, że pomyślnie przeprowadziła podziemną próbę jądrową z wykorzystaniem zminiaturyzowanego ładunku nuklearnego. Siła eksplozji była dwa razy większa niż w 2009 roku. Po grudniowej próbie rakiety dalekiego zasięgu, która wyniosła na orbitę okołoziemską północnokoreańskiego satelitę, Rada Bezpieczeństwa ONZ rozszerzyła sankcje wobec Phenianu.
Dzisiejsza próba jądrowa Phenianu spotkała się z powszechnym potępieniem, m.in. ze strony UE, ONZ, Japonii, Korei Południowej, Rosji, a także USA.
Ministerstwo spraw zagranicznych Korei Północnej podkreśliło w oficjalnym komunikacie, że ostatnia próba jądrowa była aktem samoobrony w odpowiedzi na "wrogość" USA. Resort zapowiedział, że Phenian może w przyszłości przeprowadzić kolejne próby, jeśli ta wroga polityka będzie kontynuowana. Ta próba nuklearna była jedynie pierwszą reakcją, przeprowadzoną z maksymalną ostrożnością. Jeśli jednak Stany Zjednoczone będą dalej zachowywały się wrogo i komplikowały sytuację, będziemy zmuszeni do podjęcia kolejnych, mocniejszych kroków - głosi komunikat przekazany przez oficjalną północnokoreańską agencję KCNA.
(mal)