Rosyjska policja zatrzymała w Petersburgu prawosławnego kapłana Nikołaja Sawczenkę. Powód? Duchowny w 2014 r. zrobił sobie zdjęcie, na którym trzyma w rękach ukraińską flagę z trójzębem. Teraz spędzi w areszcie 14 dni.

O zatrzymaniu duchownego poinformował w niedzielę petersburski portal "Fontanka", powołując się na służbę prasową tamtejszego sądu.

Nikołaj Sawczenko w 2014 r. opublikował na portalu społecznościowym VKontakte zdjęcie, na którym trzyma ukraińską flagę z trójzębem. Fotografię, zrobioną podczas demonstracji pierwszomajowej na Prospekcie Newskim w Petersburgu, okrasił cytatem z Biblii, by "nie wyruszać do walki z (...) waszymi braćmi".

Po 11 latach zdjęcie odkryły organy ścigania. Policja zatrzymała duchownego na podstawie artykułu o demonstracji zakazanych symboli. Uznano, że trójząb na fladze Ukrainy jest symbolem Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, którą rosyjski sąd najwyższy we wrześniu 2022 r. uznał za ekstremistyczną.

Sam kapłan poinformował, że zatrzymano go w świątyni. Decyzją sądu został aresztowany na 14 dni.

Fontanka przypomniała, że w maju 2014 r. duchowny został przeniesiony do innego miejsca posługi po tym, jak część dotychczasowych parafian była oburzona jego kazaniami nawołującymi do pokoju i tolerancji, które wygłaszał po rosyjskiej aneksji Krymu i rozpoczęciu przez Moskwę operacji wojskowych w Donbasie.

Dalsza część artykułu pod materiałem video: