Poranna eksplozja samochodu pułapki w centrum Jerozolimy, w której ranne zostały dwie osoby i późniejsze gwałtowne demonstracje Palestyńczyków i izraelskich Arabów nie zdołały zerwać porozumienia o wstrzymaniu ognia pomiędzy skłóconymi narodami. Nasz specjalny wysłannik Piotr Salak dotarł do kwatery głównej al Fatah i rozmawiał z jednym z najbardziej poszukiwanych przez izraelskie służby bezpieczeństwa - Murłanem el Barguttim.

Jeden z niewyróżniających się domów w Ramallah, dookoła widać leje po bombach. W gabinecie szefa al Fatah gigantyczne zdjęcie meczetu Omara ze złotą kopułą z Jerozolimy. Gdy słychać odgłos samolotu, nawet daleki, Palestyńczycy nerwowo wyglądają za okno – czy na pewno nie leci do nas. Szef al Fatah ożywia się, gdy mówi o intifadzie. Mówi, że nikt nie jest zadowolony z walk, ale uważa, że to jedyne wyjście. O wstrzymaniu walk mówi, że nie ma przyszłości, bo nie może być porozumienia z rządem Szarona. Posłuchaj relacji naszego specjalnego wysłannika do Autonomii Palestyńskiej Piotra Salaka:

23:40