W restauracji pod Paryżem jeden z klientów zastrzelił kelnera. Gość był niezadowolony z obsługi – jego zdaniem czekał zbyt długo na zamówioną kanapkę.
W restauracji w pobliżu stolicy Francji doszło do tragedii. Jeden z kelnerów został zastrzelony przez klienta. Gość restauracji zdenerwował się - bo jego zdaniem - za długo czekał na zrealizowanie zamówienia. Strzelił do kelnera i uciekł z miejsca zdarzenia.
Wezwane na miejsce pogotowie próbowało uratować 28-latka postrzelonego w ramię, jednak, mimo reanimacji, mężczyzna zmarł na miejscu.
Koledzy z pracy zmarłego relacjonowali policji, że klient stracił panowanie nad sobą, bo według niego, za długo czekał na zamówienie.
Zabójstwo wstrząsnęło lokalną społecznością. To smutne. To cicha restauracja bez żadnych problemów. Właśnie otworzyła się kilka miesięcy temu - powiedziała francuskim mediom jedna 29-letnia kobieta.
Niektórzy mieszkańcy uważają jednak, że w okolicy doszło do nasilenia przestępczości, a na ulicach rośnie handel narkotykami i pijaństwo.