W ostatnich dniach ponownie pojawiły się plotki mówiące o tym, że wkrótce papież Franciszek może abdykować. O jego możliwej rezygnacji piszą watykaniści i wskazują, że kilka jego ostatnich decyzji może być przygotowaniem do tego.
Plotki wzmogły się w ostatnich dniach, kiedy Watykan ogłosił, że w sierpniu Franciszek odwiedzi włoskie miasto L’Aquilla, gdzie weźmie udział w "Święcie Przebaczenia". W tamtejszej bazylice znajduje się grób papieża Celestyna V, który w XIII wieku abdykował. Niektórzy przypominają, że wizytę w tym miejscu 4 lata przed swoją rezygnacją złożył też papież Benedykt XVI. Ta była związana wtedy z trzęsieniem ziemi, w którym zginęło 308 osób.
Na przygotowania papieża do abdykacji mogą też wskazywać ostatnie nominacje kardynalskie. Franciszek mianował 21 nowych kardynałów - 16 z nich wejdzie do grona kardynałów-elektorów, którzy będą mogli wybierać papieża. Tym samym takich hierarchów będzie już 133 (powinno być ok. 120).
Wśród nowych kardynałów są najbliżsi współpracownicy papieża, m.in. kard. Arthur Roche z Wielkiej Brytanii, prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa, czy Lazzaro You Heung-sik z Korei Poludniowej, prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa. Łącznie w gronie elektorów przyszłego papieża jest już 95 kardynałów mianowanych przez Franciszka. Komentatorzy wskazują, że kilkadziesiąt z tych nominacji to ludzie podzielający sposób patrzenia na Kościół z obecnym papieżem, więc Franciszek ma coraz większy wpływ na wybór swojego następcy.
Kolejną kwestią, na którą wskazują watykaniści, jest reforma Kurii Rzymskiej, która została ukończona przez Franciszka w ostatnich tygodniach. Wszystkie dotychczasowe kongregacje zmieniły się w dykasterie, powstały też nowe urzędy: ds. Ewangelizacji, na której czele osobiście stoi papież i ds. Posługi Miłosierdzia. Papież, który o reformie mówił od początku swojego pontyfikatu, może uznać tę misję za zakończoną i to może skłonić go do szybszego oddania urzędu.
Innym argumentem jest termin konsystorza, w czasie którego Franciszek ma się spotkać z nowymi kardynałami. Jest to 27 sierpnia, we Włoszech zazwyczaj jest to czas wakacji, wiele urzędów nie pracuje. To również oddziałuje na Watykan. Tak nietypowa pora spotkania z hierarchami sugeruje, że papież może mieć na myśli "coś niezwykłego" - pisał jeden z watykanistów.
Inną przesłanką sugerującą, że Franciszek może rozważać rezygnację, są jego problemy ze zdrowiem. Papież od kilku tygodni ma duże problemy z chodzeniem, pokazuje się publicznie na wózku inwalidzkim, rzadko chodzi. Franciszek cierpi na gonartrozę - zwyrodnienie stawu kolanowego. W jej efekcie dochodzi do nieodwracalnego zniszczenia chrząstki stawowej. Dotyczy to zwłaszcza osób starszych. Choroba powoduje ból i utrudnia chodzenie, czy wstawanie. Papież Franciszek przeszedł na początku maja zabieg infiltracji kolana.
Franciszek na początku swojego pontyfikatu w wypowiedziach nie wykluczał abdykacji i sam chwalił Benedykta XVI za taką decyzję. Papież Benedykt XVI dał nam wielki przykład, kiedy Pan pozwolił mu zrozumieć, jaki krok powinien podjąć. Uczynił go z wielkim poczuciem świadomości sytuacji i z odwagą, zgodnie ze swym sumieniem, czyli wolą Boga, który przemawiał do jego serca - mówił.
Mimo tych plotek Franciszek ma coraz więcej planów na 2022 i 2023 rok. Papież w lipcu odwiedzi Demokratyczną Republikę Konga, Sudan Południowy i Kanadę. We wrześniu ma być w Kazachstanie, a w przyszłym roku planuje wizytę w Libanie i Portugalii.
Jeden z najbliższych przyjaciół papieża kard. Oscar Rodriguez Maradiaga z Hondurasu powiedział kilka tygodni temu, że rozmowy o rezygnacji Franciszka są "bezpodstawne". Myślę, że to są "iluzje mózgowe" - powiedział członek Rady Kardynałów.
Niektórzy obserwatorzy wskazują też, że Franciszek zapewne abdykuje, ale nie zrobi tego przed śmiercią Benedykta XVI, który ma 95 lat i mieszka w klasztorze na terenie Watykanu.