Buntują się czarnoskórzy potomkowie francuskich niewolników. Fala zamieszek grozi tym razem zamorskim posiadłościom Francji. Z tego powodu Nicolas Sarkozy odwołał swoją wizytę na Martynice i Gwadelupie. Tamtejsi separatyści zapowiedzieli bowiem, że powitają go starciami z policją.
Gniew separatystów wywołało odrzucenie przez Zgromadzenie Narodowe w Paryżu zgłoszonego przez lewicową opozycję projektu ustawy, który zakładał usunięcie z programu szkolnego lekcji o „pozytywnym wpływie francuskiej kolonizacji na biedne kraje rejonu Karaibów i Północnej Afryki”. Protestujący podkreślają, że w czasie podbojów tych krajów przez Francję wymordowana została duża część ich kolorowej ludności.
Prezydent Chirac zapowiada, że w przyszłym tygodniu stworzona zostanie specjalna komisja parlamentarna, która po konsultacjach z historykami ma ostatecznie orzec, czy program nauczania zostanie zmieniony.