Na międzynarodowym lotnisku im. Dullesa w Waszyngtonie ogłoszono alarm. Policja otrzymała informacje, że na pobliskim parkingu mogły zostać podłożone ładunki wybuchowe. Niczego podejrzanego jednak nie znaleziono.
Policja przeszukała piętrowy garaż przy międzynarodowym lotnisku im. Dullesa pod Waszyngtonem. Jak informuje nasz amerykański korespondent Paweł Żuchowski miało to związek z zagrożeniem bombowym. W budynku niczego podejrzanego nie znaleziono, a cała sytuacja spowodowała olbrzymie utrudnienia na lotnisku.
Przynajmniej kilkadziesiąt samolotów przez blisko dwie godziny stało na pasach. Ze względów bezpieczeństwa pasażerowie nie mogli opuścić maszyn. Teraz pierwsze samoloty podjeżdżają do rękawów.
Poinformowano, że policja mimo że zgłoszenie dotyczyło tylko parkingu piętrowego, sprawdziła także sam terminalne. Utrudnienia mogą potrwać kilka godzin. Wiele lotów jest opóźnionych.