Grupa około 100 osób, wśród nich członkowie organizacji lewicowych, która zaatakowała policjantów na rogu ul. Nowy Świat i ul. Świętokrzyskiej w Warszawie, została przewieziona na komisariaty. Tam zostaną przesłuchani. "Sytuacja została już opanowana" - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji mł. insp. Maciej Karczyński.
Z relacji świadków wynika, że do interwencji policji doszło po tym, gdy na ulicy grupa przedstawicieli organizacji lewicowych wdała się w bójkę z grupą narodowców.
Przedstawiciele organizacji lewicowych, niektórzy w kapturach i szalikach przysłaniających twarze, zabarykadowali się w kawiarni. Po kilku godzinach zostali wyprowadzeni przez policjantów i przewiezieni na komisariaty.
Za naruszenie nietykalności funkcjonariusza i udział w bójce grozi kara do trzech lat więzienia.
Po południu w centrum Warszawy przy pl. Konstytucji rozpoczął się "Marsz Niepodległości" organizowany m.in. przez Młodzież Wszechpolską i Obóz Narodowo-Radykalny, gdzie także doszło do starć. Policja użyła środków przymusu bezpośredniego, m.in. gazu łzawiącego.