Około 20 tysięcy mieszkańców Gryfina w województwie zachodniopomorskim zostało pozbawionych wody pitnej. Wszystko wskazuje na to, że doszło do skażenia ujęcia wody „Tywa”. Jak dowiedział się reporter RMF FM, najprawdopodbniej w piątek woda z kranów będzie zdatna do picia.
Woda nie nadaje się do spożycia w całym mieście – powiedziała reporterowi RMF FM Renata Opiela, rzecznik zachodniopomorskiego sanepidu. W wodzie wykryto rozpuszczalniki stosowane w przemyśle. W jednym litrze wody znajduje się około 130 mikrogramów tych substancji, gdy norma przewiduje, że może ich być najwyżej 10.
W Gryfinie obraduje sztab kryzysowy. Na razie ustalono, że miejskie wodociągi zostaną odłączone od skażonego ujęcia i zasilone wodą z dwóch ujęć rezerwowych. Niestety nie zaspokoi to potrzeb całego miasta. Bez wody pozostanie około sześciu tysięcy mieszkańców osiedla Górny Taras. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Pawła Żuchowskiego:
Trwa wyjaśnianie okoliczności chemicznego zatrucia wody. Specjaliści podejrzewają, że ktoś w strefie ochronnej ujęcia wody wylał niebezpieczne substancje. Woda z tego ujęcia nie nadaje się do użytku nawet po przegotowaniu.