Strażacy usuwają plamę kilkuset litrów paliwa z rzeki Huczwy na Lubelszczyźnie. Paliwo wyciekło w sobotę ze zbiornika w Hrubieszowie w Lubelskiem i przedostało się do rzeki przez studzienki kanalizacyjne. Jak zapewnia straż pożarna i policja, ujęcia wody pitnej są niezagrożone.
Według ustaleń policji, mieszkaniec Hrubieszowa przepompowywał paliwo z 1000-litrowej beczki do mniejszej. Nie zauważył, jak w trakcie przepompowywania, z mniejszego zbiornika wypadła rura i paliwo wyciekło na zewnątrz, w sumie około 800 litrów - powiedział oficer prasowy komendy policji w Hrubieszowie Arkadiusz Arciszewski.
Część paliwa strażacy zebrali z ulicy, ale kilkaset litrów przez studzienki kanalizacyjne przedostało się do rzeki. Strażacy ustawili na rzece w miejscowości Gródek specjalną zaporę, która ma zatrzymać plamę oleju.
Takie zapory ustawione zostaną jeszcze w dwóch miejscach a następnie paliwo, które utrzymuje się na powierzchni wody, zostanie zebrane za pomocą specjalistycznego sprzętu - powiedział rzecznik prasowy komendy straży pożarnej w Hrubieszowe Piotr Sendecki.
Strażacy chcą zebrać paliwo w okolicach Gródka i nie dopuścić do wpłynięcia plamy do Bugu, do którego wpada Huczwa.
Policja sprawdza okoliczności wycieku paliwa i jego pochodzenie. Za spowodowanie skażenia środowiska takim wyciekiem grozi kara do 5 lat więzienia.