Za tydzień zapadnie wyrok w głośnej sprawie „łowców skór”. W poniedziałek przed Sądem Apelacyjnym w Łodzi odbyła się rozprawa odwoławcza wobec czterech skazanych przed rokiem osób. Dwaj sanitariusze łódzkiego pogotowia zostali skazanych na dożywocie i 25 lat więzienia za zabicie pięciu pacjentów. Dwaj lekarze - na 5 i 6 lat więzienia - za narażenie życia pacjentów.
Dodatkowo czterej oskarżeni dostali zakaz wykonywania zawodu na 10 lat. W kontekście lekarzy pojawia się też wątek korupcyjny. Chodzi o przyjmowanie łapówek od firm pogrzebowych w zamian za informację o zgonach. Obrońcy domagają się uniewinnienia swoich klientów lub uchylenia wyroku i skierowania sprawy do ponownego rozpoznania.
O losie oskarżonych z Adrianą Sikorą, rzeczniczką łódzkiej Okręgowej Izby Lekarskiej rozmawiała reporterka RMF FM Agnieszka Wyderka:
Afera „łowców skór” wybuchła w styczniu 2002 r. W publikacji prasowej ujawniono, że w łódzkim pogotowiu handlowano informacjami o zgonach i mogło dochodzić do zabijania pacjentów przez podanie leku zwiotczającego mięśnie.