Krzysztof Wyszkowski, b. sekretarz redakcji tygodnika „Solidarność", nie musi – przynajmniej na razie – przepraszać Lecha Wałęsy, któremu zarzucił współpracę z SB. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił wyrok sądu niższej instancji i nakazał powtórzenie procesu.
30 stycznia Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że Wyszkowski, zarzucając Wałęsie tajną i płatną współpracę z SB, naruszył jego dobra osobiste. Nakazał mu przeproszenie b. prezydenta i wpłatę 10 tys. zł na cele społeczne. Wyszkowski złożył apelację; teraz sprawa zacznie się od nowa.
Tydzień temu podczas rozprawy odwoławczej, Wyszkowski podtrzymał swoje zarzuty. Powiedział m.in., że zna dokumenty, którymi dysponuje IPN, świadczące o tym, że Wałęsa był tajnym współpracownikiem SB o ps. "Bolek". Wałęsa odpowiedział, że wytoczy Wyszkowskiemu kolejny proces cywilny o zniesławienie.