Pod wielkim znakiem zapytania stoi przyszłość Oddziału Intensywnej Terapii Dziecięcej Akademickiego Szpitala we Wrocławiu. Wszystkie pracujące tam pielęgniarki grożą odejściem z pracy, jeżeli nie dostaną podwyżek.
Pielęgniarki mogą odejść praktycznie w każdej chwili, bo czeka na nich praca w innych szpitalach za większe pieniądze. Praca na tym oddziale wyceniana jest średnio na ok. 800 złotych - w sąsiednim szpitalu pielęgniarki dostają ok. 500 złotych więcej.
Tutaj nie ma pielęgniarek, które chciałyby przyjść do tego oddziału. Zostały pasjonatki - tłumaczy Albert Kazior, szef pielęgniarek.
Pacjenci tego oddziału – dzieci z całego Dolnego Śląska – wymagają całodobowej opieki, często reanimacji. Dyrekcja placówki nerwowo szuka więc pieniędzy, ale łatwo nie będzie, bo dług szpitala sięga 3,5 mln złotych.