Wielomilionowe kwoty trafiają do partii politycznych na kampanię wyborczą. Zabezpieczeniem są przyszłe wpływy, które komitety wyborcze będą mogły pobierać w postaci dotacji z budżetu - mówią bankowcy.
Dziś pełną wiarygodność kredytową mają tylko cztery partie – PO, PiS, LPR i Samoobrona przekraczają próg wejścia do Sejmu. A to oznacza zabezpieczenie kredytowe. Te cztery partie pożyczyły od banków ponad 40 mln złotych; wszystkie w PKO BP.
W przypadku dużych partii ryzyko jest mniejsze, ale co z pieniędzmi pożyczanymi ugrupowaniom, które mają małe szanse na wejście do parlamentu i tym samym na pieniądze z budżetu? O tym w relacji naszego reportera. Posłuchaj: