Ciąg dalszy farsy związanej z oceną poszczególnych członków SLD. Partyjne koło Sojuszu w Polkowicach na Dolnym Śląsku pozytywnie zweryfikowało posła Ryszarda Maraszka, mimo że wrocławska prokuratura oskarża go o spowodowanie milionowych strat w jednym z banków.

Zarzuty to jedno, a zalety to drugie. A tych pan poseł ma więcej – mówi szef polkowickiego koła, przewodniczący komisji weryfikacyjnej Bronisław Gołas. Poseł Ryszard Maraszek wykazał się w dłuższym okresie czasu aktywnym członkiem partii i współpracował z nami na różnych płaszczyznach.

Czyżby więc posłowie postanowili się teraz Ryszardowi Maraszkowi odwdzięczyć? A może ci, którzy go weryfikowali, byli od niego po prostu zależni? To, że Maraszek jest nadal posłem może zawdzięczać m.in. swemu pracownikowi. Maraszka weryfikował sekretarz jego biura parlamentarnego. Jak w takiej sytuacji można mówić o rzetelnej ocenie? Na to nie odpowiem. Nie wiem. Sekretarz jest też członkiem koła - trudno to także ocenić Bronisławowi Gołasowi, szefowi koła, które weryfikowało posła.

Okazuje się jednak, że Maraszek wcale nie może spać spokojnie. O jego wyrzucenie z partii chce bowiem walczyć SLD-owski rzecznik dyscypliny partyjnej na Dolnym Śląsku, Michał Matkowski: Każdy kto jest podejrzanym i zajmuje wysokie, publiczne stanowisko z rekomendacji partii, szkodzi opinii partii. Ja sądzę, że ten spadek notowań to dzięki m.in. takim sytuacjom. Michał Matkowski zapowiada, że jeżeli Maraszek sam nie odejdzie z partii, on zrobi wszystko, aby go z niej usunąć.

Ale zdarza się także, że sami członkowie opuszczają szeregi SLD. Na Warmii i Mazurach – jak mówi tamtejszy rzecznik dyscypliny partyjnej Sojuszu Bronisław Szatan - są koła, gdzie 5 proc. członków nie chce ponownie przynależeć do SLD, ale są i koła, gdzie jest ich ponad 50 proc.

Dodajmy, że wczoraj SLD-owskie koło w Nowym Targu pozytywnie zweryfikowało posła Stanisława Jarmolińskiego, który wraz z kolegą z Sojuszu posłem Janem Chaładajem „zasłynął” głosowaniem na dwie ręce. Prokuratura wystąpiła już o uchylenie immunitetów obu parlamentarzystom.

23:30