Premier Donald Tusk zapowiedział, że w niedzielę wraz z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem i ministrem finansów Jackiem Rostowskim przedstawi plan stabilizacji polskiej gospodarki i finansów publicznych. To jest ten długo oczekiwany plan na ewentualne skutki kryzysu w Polsce - poinformował premier.
Szef rządu zapowiedział, że w planie stabilizacyjnym znajdzie się także precyzyjna informacja co do ostatecznych propozycji budżetowych. W ubiegłym tygodniu minister finansów potwierdził, że rząd zastanawia się nad korektą założeń budżetu na rok 2009.
Zmiany miałyby dotyczyć prognoz makroekonomicznych. W przyjętym wcześniej przez rząd projekcie ustawy budżetowej zakładano wzrost PKB na poziomie 4,8 procenta. Prognozy ekonomistów są jednak znacznie niższe. Narodowy Bank Polski sądzi, że gospodarka kraju rozwijać się będzie w przyszłym roku w tempie 2,8 procenta. Minister finansów zapowiedział również, że mimo kryzysu nie ma mowy o zwiększeniu zakładanego deficytu budżetowego.
O powstaniu planu "Działania Polski wobec kryzysu finansowego - pakiet stabilności i rozwoju" poinformowała „Gazeta Wyborcza”. Jego autorem ma być szef Zespołu Doradców Strategicznych premiera, Michał Boni. Jak twierdzi dziennik, Boni chce między innymi, by rząd przygotował pakiet poręczeń dla małych i średnich przedsiębiorstw, rozważył zwiększenie gwarancji międzybankowych i wprowadzenie ulgi inwestycyjnej oraz przyśpieszył inwestycje współfinansowane ze środków Unii Europejskiej.