Marszałek Sejmu przy pomocy prawników wytłumaczy wszystkim posłom, co mogą, a czego nie mogą w ramach tzw. interwencji poselskich. Bronisław Komorowski ujawnił to w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Konradem Piaseckim.
Kłótnia w koalicyjnej rodzinie między posłem PSL Eugeniuszem Kłopotkiem a pełnomocnikiem rządu do walki z korupcją Julią Piterą była dla Komorowskiego inspiracją. Marszałek przyznał, że posłowie mogą czuć się nieco zagubieni i mieć problemy z odróżnieniem prawowitej interwencji od godnego potępienia lobbingu. Dlatego zwołuje prawników, by ci nakreślili granice między tym, co dopuszczalne i tym, co zakazane.
Myślę, że nie tylko panu Kłopotkowi to się należy, ale wszystkim posłom. Wszyscy oni wykazali zainteresowanie po tej dyskusji co im wolno, a co im nie wolno jako posłom w zakresie interwencji - stwierdził Komorowski. Prawnicy dadzą wykładnię, a marszałek zadeklarował, że jest gotów pogodzić zwaśnioną parę. Zapowiedział, że chętnie zaprosi ich na kawę i będzie ich namawiał, by zawarli pokój.