Policja wyjaśnia przyczyny tragicznego wypadku, do którego doszło około 5 rano w Tworkowie w województwie śląskim. Zginęły trzy młode osoby - kobieta i dwóch mężczyzn w wieku od 19 do 21 lat. Dwaj inni mężczyźni w poważnym stanie trafili do szpitala.
Samochód, którym jechali młodzi ludzie, na łuku wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Nie wiadomo na razie, dlaczego tak się stało.
Policja ustala, czy kierowca jechał za szybko, czy był trzeźwy i czy na drodze było ślisko.
Na drogach mamy bardzo duży ruch i to generuje niestety trudne sytuacje, aura również nas nie rozpieszcza - przestrzegał w rozmowie z RMF FM Dawid Marciniak z Komendy Głównej Policji.
Jak podał, tylko w Wielki Piątek w 90 wypadkach na polskich drogach zginęło 5 osób, a 122 zostały ranne. W Wielką Sobotę wypadków było mniej - 60, ale zginęło w nich sześć osób, a 68 odniosło obrażenia.
Niestety wciąż zatrzymujemy pijanych kierowców. W Wielki Piątek było ich 261, w Wielką Sobotę 312 - powiedział nam Marciniak. Dość przypomnieć historię z jednej z zachodniopomorskich dróg. Tam kierujący oplem wypadł z drogi, jego pasażer w wieku 51 lat nie przeżył tego wypadku, a sam kierowca z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. Ten kierowca - jak wstępnie wykazały nasze badania - był pod wpływem alkoholu. Badania wykazały u niego 2,3 promila alkoholu w organizmie - przestrzegał policjant.
(edbie)