Setki mieszkańców Gdańska zebrały się przed budynkiem Europejskiego Centrum Solidarności, gdzie do piątkowego popołudnia będzie wystawiona trumna z ciałem zamordowanego Pawła Adamowicza. Funkcję prezydenta Gdańska - do czasu objęcia tego stanowiska przez nowo wybranego prezydenta pełni Aleksandra Dulkiewicz. Poinformował o tym w czwartek szef KPRM. Dzień przyniósł także nowe informacje w sprawie podejrzanego o szpiegostwa na rzecz Chin Piotra D. Newsy także w świecie sportu: polski kierowca skończył rywalizację w 41. Rajdzie Dakar na czwartej pozycji! Pisaliśmy także o... niedźwiedziej bezsenności. O czym jeszcze? Oto nasze podsumowanie dnia.


Premier powierzył funkcję prezydenta Gdańska Aleksandrze Dulkiewicz

Premier Mateusz Morawiecki podpisał decyzję wyznaczającą do pełnienia funkcji prezydenta Gdańska Aleksandrę Dulkiewicz - poinformował szef KPRM Michał Dworczyk.

Dulkiewicz pełni funkcję prezydenta Gdańska - nie komisarza - do czasu objęcia tego stanowiska przez nowo wybranego prezydenta.


Dulkiewicz: Granice nienawiści zostały przekroczone. Musimy się wszyscy zmienić

"Pan prezydent Paweł Adamowicz, dla mnie jako gdańszczanki, był osobą szalenie ważną. Był nie tylko moim szefem, był dla mnie mentorem, ale też przyjacielem. Paweł Adamowicz to człowiek z krwi i kości o wielkim sercu, chyba największym dla Gdańska i dla drugiego człowieka" - mówi w Porannej rozmowie w RMF FM Aleksandra Dulkiewicz, zastępca prezydenta Gdańska.

>>>CAŁA ROZMOWA Z ALEKSANDRĄ DULKIEWICZ<<<

Uroczysta sesja Rady Miasta Gdańska poświęcona pamięci Pawła Adamowicza

Był osobowością integralną i autentyczną, nie używał w życiu politycznym masek, które trzeba zdejmować, gdy gasną światła kamer i człowiek wraca do domu. Zawsze był sobą - mówił o zamordowanym prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu jego przyjaciel Aleksander Hall. Był on jednym z uczestników uroczystej sesji Rady Miasta Gdanska.


Długa kolejka przed Europejskim Centrum Solidarności. Tłumy żegnają Adamowicza

Setki mieszkańców Gdańska zebrały się wieczorem w kolejce przed budynkiem Europejskiego Centrum Solidarności. Do piątkowego popołudnia będzie tam wystawiona trumna z ciałem zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

Trumna z ciałem Pawła Adamowicza została ustawiona wśród białych róż. Okryta jest wielką czerwoną flagą z herbem Gdańska. Za trumną stoi drewniany krzyż. W pobliżu trumny na stojaku umieszczono portretowe zdjęcie zmarłego.


Wielowieyski o zabójstwie Adamowicza: To nie był atak na jednego człowieka, to był atak na całą orientację

"Jesteśmy na niedobrym zakręcie naszych dziejów, kiedy rzeczywiście nasila się, narasta nienawiść, niechęć. Powody są różne: jest zastraszenie, jest odmienne zupełnie przeżywanie tej naszej polityczno-społecznej, europejskiej rzeczywistości. Myślę, że sytuacja jest bardzo poważna" - mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM były poseł, senator i deputowany do Parlamentu Europejskiego Andrzej Wielowieyski. Jak stwierdził: "Można zakładać, że taki wstrząs, ta zbrodnia - również zbrodnia polityczna, bo to był przecież atak również na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, to był atak na jakąś całą orientację, na jakąś partię polityczną, to nie był atak na jednego człowieka - i to może sprowadzić opamiętanie (...) ale może też tak nie być".

O apelu naukowców do polityków o odrzucenie mowy nienawiści w przestrzeni publicznej Andrzej Wielowieyski powiedział: "Jest w pełni uzasadniony - (ale) istnieje poważne zagrożenie, że nie będzie go można podjąć: dlatego że działania Prawa i Sprawiedliwości, partii rządzącej, jej ofensywa polityczna na istotną korektę ustroju, na wprowadzenie rządów autorytarnych i zapewnienie sobie władzy na długo przy pomocy odpowiednich zmian ustrojowych (...) - to wszystko zostało osiągnięte przede wszystkim w sposób podziału Polaków, przede wszystkim przy pomocy zastraszania(...)".

"Część skrajnych środowisk prawicowych podejmuje to ostatnio w sposób wykraczający grubo poza wytrzymałość prawną i wytrzymałość społeczną: te powieszone postacie posłów europejskich w Katowicach, te akty skazania na (polityczną) śmierć różnych wybitnych działaczy" - wskazał.

Pytany o słowa szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego, który podkreślał, że zabójca Pawła Adamowicza to recydywista, a nie polityk, i że robienie w tej sytuacji medialnej burzy politycznej jest czymś "wyjątkowo nieprzyzwoitym", wicemarszałek Senatu pierwszej kadencji odpowiedział: "Niestety jest to nieuzasadnione stwierdzenie, zwłaszcza w świetle tego niewielkiego - i nie rozdmuchujmy tego - ale znamiennego incydentu w czasie minuty ciszy w Sejmie po śmierci prezydenta Gdańska, gdzie czołowi przywódcy rządzącej partii się spóźniają - jest to niezmiernie charakterystyczne. Być może nie będą rozwijać jakichś nastrojów czy uczuć szczególnie bojowych, ale równocześnie nie będą hamować i tonować niechęci, nieufności i nienawiści (...) dlatego że na tym opierają swoje działanie: że ‘odrzucamy zmurszały, nieskuteczny system (...) i musimy w sposób zdecydowany, twardy, bez ustępstw wobec przeciwników zrealizować nasz nowy autorytarny ustrój, który daje większą sprawiedliwość, a zwłaszcza większe poczucie pewności wobec tej niepewnej czy nawet wyimaginowanej - jak to stwierdził prezydent Duda - Europy’".

"Przestajemy ze sobą współpracować i nie mamy do siebie zaufania" - tak Andrzej Wielowieyski odpowiedział natomiast w internetowej części rozmowy na pytanie Marcina Zaborskiego o podziały społeczne w naszym kraju. Były poseł, senator i europoseł podkreślał, że "45 lat komunizmu bardzo zdemoralizowało nas w tym zakresie". "Wspólnie - w ten czy inny sposób - okradamy to państwo, walczymy z nim. Ale porządnie z nim współpracować nie potrafimy. Nie ma prawdziwego samorządu" - mówił.

Wielowieyski podkreślił również, że przed Polakami stoją wyzwania ważniejsze niż codzienny spór polityczny. Zwracał uwagę na przykład na demografię. "Za 20-30 lat Polaków będzie o 5 milionów mniej, będziemy starzejącym się, zdziadziałym społeczeństwem. Jednym z bardziej kiepskich, biernych społeczeństw w Europie. Temu trzeba i można stawić czoła. Ale trzeba się porozumieć - i można się porozumieć" - przekonywał. "Obydwa nurty - i ten bardziej liberalny, i ten bardziej konserwatywny - powinny" - zaznaczył.

Całą rozmowę Marcina Zaborskiego z Andrzejem Wielowieyskim - do przeczytania, obejrzenia i posłuchania - znajdziesz TUTAJ! >>>>


TK uznał, że przepisy noweli o IPN są niezgodne z zasadą określoności prawa

Przepisy nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej dotyczące zbrodni ukraińskich nacjonalistów są niezgodne z konstytucją. Tak orzekł Trybunał Konstytucyjny. Przepisy zaskarżył prezydent Andrzej Duda. Wskazywał, że pojęcia "ukraińscy nacjonaliści" i "Małopolska Wschodnia" są nieprecyzyjne.


Katastrofa smoleńska. Dwa lata badań próbek z tupolewa i żadnych efektów

Po blisko dwóch latach nie ma żadnych efektów zagranicznych ekspertyz próbek z prezydenckiego tupolewa, który rozbił się w Smoleńsku.

Jest akt oskarżenia przeciwko organizatorom "urodzin Hitlera"

Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko organizatorom i uczestnikom obchodów "urodzin" Adolfa Hitlera. Prokuratura Okręgowa w Gliwicach zarzuciła sześciu osobom propagowanie nazistowskiego ustroju państwa.

>>>WIĘCEJ O ZARZUTACH DLA ORGANIZATORÓW URODZIN HITLERA PRZECZYTASZ TUTAJ<<<


Piotr D. - podejrzany o szpiegostwo na rzecz Chin - współpracował z kancelarią premier Beaty Szydło

Zatrzymany w ubiegłym tygodniu w związku z podejrzeniem szpiegostwa na rzecz Chin Piotr D. współpracował z kancelarią premiera - oficjalne potwierdzenie w tej sprawie otrzymał z kancelarii szefa rządu dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda.

Jak ustalił nasz reporter, Piotr D. był w 2016 roku, a więc za czasów premier Beaty Szydło, członkiem działającej w KPRM grupy eksperckiej, która pracowała nad przygotowaniem zabezpieczenia Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Zespół miał zagwarantować bezpieczeństwo papieżowi Franciszkowi i przybyłym do Polski pielgrzymom.

Rodzinna tragedia na Dolnym Śląsku. Prokuratura wyjaśnia śmierć trzech osób

Dziś zaplanowano sekcję zwłok ofiar tragedii w Lutomi Górnej koło Świdnicy na Dolnym Śląsku. Wczoraj późnym popołudniem w jednym z gospodarstw znaleziono ciała trzech osób.

Jest nadzwyczajna podkomisja do zbadania afery GetBack. Po miesiącach apeli poszkodowanych

Specjalna podkomisja do zbadania afery GetBack - windykatora, który oszukał tysiące Polaków, którzy w niego zainwestowali - została powołana w Sejmie. Po kilku miesiącach apeli poszkodowani w aferze przekonali do tego sejmową Komisję Finansów Publicznych. W podkomisji zasiadać ma dziewięciu posłów, a jej skład ma być wybrany podczas następnego posiedzenia komisji finansów.

Zdaniem prokuratury, w aferze GetBack poszkodowanych może być 10 tysięcy ludzi. Stowarzyszenie poszkodowanych szacuje zaś, że w skali kraju straty poniesione przez obligatariuszy sięgają ponad 2 mld złotych.

Jakub Przygoński czwarty w Rajdzie Dakar! Triumfuje Nasser Al-Attiyah

Sukces Jakuba Przygońskiego: polski kierowca kończy rywalizację w 41. Rajdzie Dakar na czwartej pozycji! Triumfuje - po raz trzeci w karierze - Katarczyk Nasser Al-Attiyah.

Dla Przygońskiego czwarta lokata jest najwyższą w karierze: przed rokiem, również jadąc z belgijskim pilotem Tomem Colsoulem, był piąty, a jako motocyklista najwyżej uplasował się na szóstej pozycji.

Świetnie spisał więc również Kamil Wiśniewski (Can-am): zajął szóste miejsce w kategorii quadów, a w swojej klasie - z napędem na cztery koła - był najlepszy!

W sumie spośród 11 Polaków do mety Dakaru w Limie dojechało pięciu.

PRZECZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT! >>>>

Iga Świątek odpadła z turnieju singla Australia Open

Debiutująca w seniorskim Wielkim Szlemie Iga Świątek odpadła w drugiej rundzie Australian Open. 17-letnia tenisistka, która do głównej drabinki dostała się z kwalifikacji, przegrała w Melbourne z rozstawioną z numerem 27. Włoszką Camilą Giorgi 2:6, 0:6.

Mąż brytyjskiej królowej książę Filip miał wypadek samochodowy

97-letni mąż brytyjskiej królowej książę Filip miał niegroźny wypadek samochodowy. Do zdarzenia doszło w pobliżu rezydencji królewskiej w Sandringham.

"Grzesiu, czemu ty nie śpisz?". Filmy z bieszczadzkimi niedźwiadkami hitem internetu!

Zima to tradycyjnie pora snu niedźwiedzi. Zdarza się jednak, że niedźwiadki cierpią na... bezsenność. Taki kłopot mają Grzesiu i Lesiu z Nadleśnictwa Baligród na Podkarpaciu. Spotkał je - wyraźnie zaspane - leśniczy Kazimierz Nóżka, a nagrane przez niego filmy podbijają sieć!

ZNAJDZIECIE JE TUTAJ! >>>>