Donald Tusk spotkał się w Warszawie z szefem NATO Markiem Rutte. Premier podkreślił, że wraz z sekretarzem generalnym sojuszu mają "identyczne poglądy na sytuację na świecie, w regionie, na tej płonącej granicy". Rutte rozmawiał następnie z prezydentem Andrzejem Dudą.
Premier Donald Tusk spotkał się w środę z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte. Później odbyło się spotkanie szefa NATO z prezydentem Andrzejem Dudą, a także rozmowy z szefami MON i MSZ.
Tusk podkreślił po spotkaniu, że żyjemy w czasach z bardzo zmiennymi nastrojami, dlatego tym większe znaczenie z punktu widzenia Polski i całego polskiego narodu ma pewność, że NATO, jako pakt gwarantujący Polsce bezpieczeństwo, jak i osobiście sekretarz generalny Mark Rutte, są tego fundamentami.
Szef rządu podkreślił, że wraz z Rutte mają "identyczne poglądy na sytuację na świecie, w regionie, na tej płonącej granicy". Jak dodał, z wielką satysfakcją przyjął słowa sekretarza generalnego, które świadczyły o zrozumieniu polskich obaw i polskich potrzeb.
Cieszę się, że na początku swojej misji (Rutte) też to potwierdza, że Polska nie tylko ze względu na geografię, ale ze względu na wielki wysiłek - jeśli chodzi o uzbrojenie polskiej armii, wydatki na obronność - że Polska staje się fundamentem polityki NATO i obecności NATO w tym jakże krytycznym miejscu i w tym krytycznym czasie - mówił Tusk.
Podkreślił też, że zaprezentował sekretarzowi generalnemu wysiłki Polski dotyczące fortyfikacji i umocnienia granicy we współpracy z krajami bałtyckimi i Finlandią w ramach Tarczy Wschód. Zaznaczył, że to zarówno granica Polski, jak i całego NATO i Unii Europejskiej.
Potwierdziłem, że Polska dalej będzie inwestowała i pieniądze i swoje wysiłki, żeby ta granica była granicą nieprzekraczalną dla ewentualnych agresorów czy napastników - zaznaczył premier.
Jak mówił premier, z sekretarzem generalnym NATO łączy go podejście do współpracy transatlantyckiej. Jeszcze kiedy byłeś premierem Holandii, a ja byłem pierwszą kadencję premierem Polski, łączyło nas absolutne przekonanie, że dobre relacje z USA, relacje łączące świat zachodu, współpraca militarna, gospodarcza, kulturalna, transatlantycka - to jest fundament naszego bezpieczeństwa i naszego rozwoju - podkreślił Tusk.
Dodał, że "dzisiaj trzeba zrobić wszystko i żadne zewnętrzne zdarzenia nie powinny temu przeszkodzić, aby wzmocnić współpracę transatlantycką na rzecz bezpieczeństwa". Możesz tu liczyć na Polskę i na polski rząd, że będziemy tutaj konsekwentni - zwrócił się do Rutte.
Tusk zapewnił, że Polska będzie "solidnym i bardzo konsekwentnym partnerem" w kwestii bezpieczeństwa. Będziemy pracować każdego dnia, aby Europa i Polska były bezpieczniejsze w tym bardzo trudnym czasie - zaznaczył.
Rutte podkreślił, że żołnierze Północnokoreańscy nie trafili do Rosji za darmo. Władimir Putin z Moskwy płaci za to, płaci nie tylko pieniędzmi, ale również technologią rakietową dostarczaną Korei Północnej. Co stanowi zagrożenie nie tylko dla nas, ale również dla Korei Południowej, dla Japonii i dla Stanów Zjednoczonych - zaznaczył sekretarz generalny NATO.
Wyraził zadowolenie, że Polska wyraża gotowość do wzmacniania i budowania więzi z regionem Indopacyfiku. Jak również cieszy mnie niezachwiane wsparcie Polski dla Ukrainy - dodał Rutte.
Dzisiaj musimy wzmacniać nasze zdolności, wzmacniać też produkcję przemysłu obronnego, to jest absolutnie konieczne - podkreślił.
Według niego, "ten potencjał jest nam potrzebny szybciej". Te wszystkie wnioski, które płyną w tej chwili z działań mają być natychmiast wdrażane w działalność przemysłową. To się właściwie już dzieje po stronie naszych przeciwników. Tak jest w Chinach, tak jest w Rosji. I musimy robić to samo - ciąć całą biurokrację i wdrażać nowe rozwiązania - powiedział Rutte.
Po spotkaniu z Donaldem Tuskiem Rutte rozmawiał także z prezydentem Andrzejem Dudą. Prezydent podziękował sekretarzowi generalnemu NATO za docenienie poziomu wydatków na obronność w Polsce i polityki w tym zakresie. Cieszę się, że pan sekretarz generalny jest zwolennikiem tego, aby wszyscy w NATO zdecydowali o podniesieniu swoich wydatków na obronność - powiedział Duda.
Duda przypomniał, że w Europie nadal są państwa, które na obronność wydają poniżej 2 proc. PKB, przez co "nie mamy o czym mówić, jeżeli chodzi o zdolności obronne Europy". Jak podkreślił NATO powinno zacieśniać więzi ze Stanami Zjednoczonymi, ponieważ posiadają największą armię NATO i "dobre współdziałanie ze Stanami Zjednoczonymi i zacieśnienie tego sojuszu ma fundamentalne znaczenie dla naszego bezpieczeństwa".
Według niego, na wschodniej flance grupy batalionowe muszą być "rzeczywiście skutecznie przekształcone do poziomu brygad", co musi być zapewnione we wszystkich krajach na tym terenie. Ten proces musi być kontynuowany i trzeba tutaj bardzo pilnować, żeby państwa Sojuszu dopełniły swoich obowiązków - apelował prezydent Duda.
Jak powiedział Duda, tematem rozmów z Rutte była m.in. kwestia przekazanie Ukrainie przez Polskę samolotów MiG-29. Podkreślał, że samoloty te są aktualnie przez Polskę używane - działają one w ramach realizowanej misji Air Policing.
Prezydent zaznaczył, że jeżeli Polska miałaby przekazać MiG-i Ukrainie, "to warunek fundamentalny jest jeden - nasze niebo musi być zabezpieczone". Mówił, że w związku z ewentualnym przekazaniem samolotów, sojusz musiałby zapewnić bezpieczeństwo naszego nieba, przesuwając samoloty z innych państw NATO, aby polską przestrzeń powietrzną - a także przestrzeń powietrzną państw wschodniej flanki NATO - zabezpieczyć.
To pierwsza wizyta Ruttego jako sekretarza generalnego NATO w Warszawie. Holender pełni tę funkcję od początku października - wcześniej, od 2014 r., szefem NATO był Jens Stoltenberg.
Od czasu objęcia urzędu Rutte złożył już kilka wizyt w stolicach państw sojuszniczych. W ostatnich dniach odwiedził m.in. Rzym, Berlin, Paryż, a także Zagrzeb i Tallinn, w ubiegłym tygodniu pojawił się na szczycie Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Budapeszcie.