Rosyjski Skarb Państwa nie zgodzi się na odroczenie spłaty długu koncernu naftowego Jukos. Zadłużenie firmy wynosi blisko 3,5 mld dolarów. Wg rosyjskiego ministra finansów Aleksieja Kudrina, koncern ma dość aktywów, by uregulować należność.
Komornicy zabrali serwery komputerowe z biura spółki prowadzącej rejestr aktywów koncernu naftowego Jukos, co ma umożliwić zabranie aktywów firmy - twierdzi rosyjska agencja informacyjna Interfax.
5-dniowy termin na spłaty zadłużenia Jukosu upłynął w tym tygodniu. Moskiewski sąd nie przychylił się do prośby przedstawicieli Jukosu, by rozłożyć dług na raty lub przedłużyć termin jego spłaty. Jeśli Jukos dobrowolnie nie chce wypełnić wyroku sądowego, to wymusimy to w sposób jednoznaczny i bezkompromisowy w ramach przewidzianych przez prawo procedur - powiedział szef Departamentu Służb Komorniczych Andriej Bielakow.